Wstrzymano prace w kozielskim porcie. Wszystko przez spór firmy KKT Terminale i PKP

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Pracę przy budowie portu już znalazło 200 osób. Jego reaktywacja miała być szansą na rozwój żeglugi. Szkoda byłoby zaprzepaścić taką inwestycję,
Pracę przy budowie portu już znalazło 200 osób. Jego reaktywacja miała być szansą na rozwój żeglugi. Szkoda byłoby zaprzepaścić taką inwestycję, Tomasz Kapica
Jedna z najważniejszych inwestycji ostatnich lat w Kędzierzynie-Koźlu stanęła pod wielkim znakiem zapytania.

Reaktywacja kozielskiego portu miała być szansą na rozwój żeglugi na Odrze i Kanale Gliwickim, a także impulsem do rozwoju gospodarczego Kędzierzyna-Koźla.

Ta długo oczekiwana inwestycja ruszyła rok temu i właśnie stanęła. Wszystko przez brak porozumienia między głównym inwestorem, czyli spółką KKT Terminale a Polskimi Kolejami Państwowymi dotyczącym dzierżawy części gruntów potrzebnych do rozwoju portu.

Kredyt czeka na uruchomienie

Część inwestycji finansowana była z pieniędzy funduszu Value Quest (50 mln zł) a pozostała część - 100 mln zł - z kredytu bankowego. Warunkiem uruchomienia finansowania z kredytu jest jednak porozumienie z PKP umożliwiające de facto korzystanie z istniejącej oraz powstającej infrastruktury kolejowej. Sama umowa kredytowa, o charakterze warunkowym została podpisana z jednym z banków, którego udziałowcem jest Skarb Państwa.

Prezes KKT Jarosław Zemło przyznaje, że nie rozumie, dlaczego PKP S.A. - czyli strategiczna spółka należąca do Skarbu Państwa - podejmuje takie decyzje. Zwłaszcza, że inny podmiot tej grupy - PKP PLK - był od początku pozytywnie nastawiony do idei współpracy, widząc w tym także potencjalne korzyści biznesowe. - Niestety mimo wielu prób nie uzyskaliśmy od zarządu PKP informacji wyjaśniającej, dlaczego nie podjęto żadnych działań zmierzających do połączenia portu w Kędzierzynie-Koźlu z krajową siecią kolejową. To niezrozumiała sytuacja, ponieważ chodzi o zaledwie 500-metrowy odcinek torów - tłumaczy Zemło. Nowa Trybuna Opolska także czeka na stanowisko PKP.

Przedstawiciele inwestora mają jednak nadzieję, że chodzi jedynie o czasowe spowolnienie inwestycji. - Nasze plany pozostają aktualne, wierzymy w szybkie podjęcie decyzji i pozytywne rozstrzygnięcie. Inaczej nie inwestowalibyśmy tylu pieniędzy w budowę - mówi Jarosław Zemło i dodaje, że odbudowa portu rzecznego w Kędzierzynie-Koźlu pozostaje priorytetem spółki.

Prace w porcie są zaawansowane

Do sierpnia udało się wykonać około 30 procent prac związanych z wykonaniem Terminalu Płynnych Produktów Masowych.

- Niepoparta niczym blokada dostępu do kilkuset metrów torów na ten moment zablokowała największą inwestycję w port śródlądowy w Polsce. Biorąc pod uwagę plany państwa polskiego dotyczące reaktywacji żeglugi śródlądowej, znaleźliśmy się w całkowicie niezrozumiałej sytuacji - stwierdza Jarosław Zemło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska