W Sejmie jest projekt ustawy, aby w każdym urzędzie znajdował się tłumacz języka migowego. - To stało się głównym bodźcem do tego, aby wprowadzić u nas język migowy.
Na początku miał to być lektorat, ale ze względów formalnych nie mogliśmy tego zrealizować - mówi Bogusław Kaczmarek, pełnomocnik ds. studiów podyplomowych na Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji.
Drugim pomysłem WSZiA było uruchomienie studiów podyplomowych z tego zakresu, ale i tego nie przewiduje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Dlatego migania uczyć zamierzamy w ramach tzw. kursu kwalifikacyjnego - mówi Kaczmarek.
Obecnie WSZiA stara się o pieniądze na jego zorganizowanie w konkursie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
- Kształcilibyśmy osoby zatrudnione w urzędach gmin czy innych instytucjach - mówi Kaczmarek .
- Uczenie języka migowego to długotrwały proces. Dlatego chcemy, aby kurs składał się z trzech bloków po 60 godzin - dodaje. Zajęcia miałyby wystartować w przyszłym roku akademickim.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?