WTA Birmingham. Świątek bez szans w starciu z mistrzynią Roland Garros

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Iga Świątek
Iga Świątek Bartek Syta
Miłe złego początki - tak wyglądała przygoda Igi Świątek w Birmingham. Polska rakieta nr 1 przeszła przez trzystopniowe eliminacje, by w turnieju głównym potknąć się już na pierwszej przeszkodzie.

Co prawda nie na byle jakiej, bo Jelena Ostapenko to zawodniczka świetnie znana każdemu kibicowi tenisa na świecie. 22-letnia dziś Łotyszka w 2017 roku sensacyjnie wygrała wielkoszlemowy Roland Garros, pokonując w dodatku w finale jedną z największych specjalistek od gry na kortach ziemnych, Rumunkę Simonę Halep. Zaimponowała wszystkim.

Sukces w Paryżu dużo ją jednak kosztował. Przede wszystkim psychicznie, bo po tamtym French Open Ostapenko mocno obniżyła loty, dość powiedzieć, że kolejne dwie edycje turnieju kończyła na pierwszej rundzie. Gdzie indziej dużo lepiej sobie nie radziła.

W 2017 r. udało je j się jeszcze wygrać turniej niższej rangi (WTA International ) w Seulu. Rok później dotarła do finału prestiżowego Miami Open. W obecnym sezonie Łotyszka również spisuje się na razie poniżej swoich możliwości i oczekiwań kibiców.

To miała być szansa dla Świątek, która z kolei rozgrywa na razie całkiem dobry sezon. W Birmingham zaczynała od kwalifikacji, a trzy wygrane w nich mecze miały być świetnym przetarciem w jej pierwszym w sezonie turnieju na trawie. Trawie, na której rok temu wygrała juniorski Wimbledon. Tyle teorii...

Rzeczywistość okazała się jednak brutalna dla Świątek, która pierwszego gema we wtorkowym meczu wygrała dopiero przy stanie 0:6, 0:1. Przełamała przy okazji rywalkę, która do tej pory niepodzielnie panowała na korcie. Później wygrała również drugiego i to do zera. Wydawało się, że może być to punkt zwrotny spotkania

Ostatecznie nic z tego jednak nie wynikło. Ostapenko wciąż przeważała i ostatecznie wygrała 6:0, 6:2, kończące mecz w niespełna godzinę (51 minut). Nie był to zdecydowanie najlepszy występ naszej tenisistki, która zagrała w sumie tylko trzy piłki wygrywające i popełniła 10 niewymuszonych błędów. Bilans Łotyszki to 21 winnerów i 14 błędów. Obie popełniły również po pięć podwójnych błędów serwisowych, z tą jednak różnicą, że Ostapenko posłała również siedem asów Świątek tylko dwa.

W przyszłym tygodniu Świątek wystąpi jeszcze w jednym turnieju na trawie - w Eastbourne. Dzika karta, jaką otrzymała właśnie do głównej drabinki Wimbledonu sprawia, że nie będzie musiała zaczynać w Londynie od kwalifikacji.

Rywalką Łotyszki w drugiej rundzie będzie w Birmingham rozstawiona z numerem siódmym Brytyjka Johanna Konta, tegoroczna półfinalistka Australian Open i Roland Garros.

Spory awans Igi Świątek w rankingu WTA. Liderką pozostała Japonka Naomi Osaka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: WTA Birmingham. Świątek bez szans w starciu z mistrzynią Roland Garros - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska