Powiedział to, czego nie mógł publicznie Barack Obama. Ale to, dlaczego powiedział i czy słusznie, nie zmienia faktu, że tych słów nie możemy lekceważyć. Clinton to nie tylko nadal bardzo wpływowy polityk, ale też mąż kobiety, która najpewniej zostanie nowym prezydentem USA. Państwa, na którym opiera się nasze bezpieczeństwo. Dlatego nie ma sensu deprecjonować słów Clintona, co w pierwszych reakcjach czynili politycy PiS. Bo to już tylko śmieszy. Rozum każe teraz, by serio podejść do dobrych rad Wuja Sama.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?