Zarzuty korupcji wyborczej Prokuratura Rejonowa w Głubczycach postawiła już 20 mieszkańcom miasta.W zdecydowanej większości są oni podejrzani o tzw. bierną korupcję, czyli branie korzyści majątkowych w zamian za oddanie głosu na wskazaną osobę.
- Trwają przesłuchania, sprawdzamy wszystkie informacje, jakie docierają do nas w związku z tą sprawą - mówi Andrzej Kozakiewicz, szef głubczyckiej prokuratury.
Zarzuty kupowania głosów postawiono Tadeuszowi S., który do rady powiatu trafił z list Platformy Obywatelskiej oraz Markowi K., który do rady miasta w Głubczycach startował z jednego z lokalnych komitetów (nie dostał się). Obaj pracowali w Ośrodku Rekreacji i Wypoczynku w Pietrowicach. Tadeusz S. był kierownikiem, a Marek K. został tam zatrudniony w ramach tzw. robót interwencyjnych dla bezrobotnych. Obaj mieli namawiać mieszkańców do poparcia ich, oferując za głosy od 20 do 35 zł.
Sąd zdecydował o osadzeniu w areszcie Tadeusza S. i Marka K. Po wpłaceniu poręczenia majątkowego zostali jednak zwolnieni i odpowiadają z tzw. wolnej stopy.
Natomiast jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Tadeusz S. ma się pojawić na wtorkowej sesji rady powiatu i złożyć ślubowanie.
Więcej o sprawie w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?