Wybory 2018 w Kędzierzynie-Koźlu. Platforma Obywatelska i Sabina Nowosielska idą do wyborów osobno

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Sabina Nowosielska nie zaakceptowała warunków stawianych przez Platformę Obywatelską. Sama także postawiła wysokie wymagania dotyczące koalicji.

O fiasku rozmów poinformowali w nocy na Facebooku działacze Platformy Obywatelskiej z Kędzierzyna-Koźla.

"Zebranie członków koła Platformy Obywatelskiej w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim w dniu 11.06.2018 r. podjęło uchwałę, że w tegorocznych wyborach samorządowych PO weźmie udział pod własnym szyldem oraz wystawi swojego kandydata na prezydenta miasta Kędzierzyn-Koźle" - napisano.

Już wcześniej działacze PO w rozmowie z portalem nto.pl przyznawali, że szanse na porozumienie z Sabiną Nowosielską nie są duże. Co było ostateczną przyczyną fiasku rozmów?

- Pani prezydent nie zaakceptowała naszych warunków - mówi Michał Nowak, szef PO w Kędzierzynie-Koźlu.

Działacze partii chcieli, aby współpraca z Nowosielską wyglądała tak, jak dotychczas. Czyli ona zajmuje się władzą wykonawczą (urząd prezydenta, wiceprezydenci), a działacze PO władzą uchwałodawczą (rada miasta).

Sabina Nowosielska chciała jednak połowę miejsc we wspólnym komitecie do rady miasta dla swoich ludzi, jednocześnie oczekując, że PO nie wystawi swojego kandydata na prezydenta.

Platforma Obywatelska ma jak najszybciej przedstawić swojego kandydata. Na razie działacze partii nie ujawniają jednak, kto nim będzie.

Kazimierz Ożóg kandydatem PO-Nowoczesnej na prezydenta Opola

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska