Wybory 2020 Opolskie. Euforia w sztabie PiS. Było skandowanie "Andrzej Duda! Andrzej Duda!". W kuluarach nastroje mniej optymistyczne

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Wybory prezydenckie 2020. Radość w opolskim sztabie PiS po sondażowych wynikach głosowania w II turze.
Wybory prezydenckie 2020. Radość w opolskim sztabie PiS po sondażowych wynikach głosowania w II turze. Piotr Guzik
W opolskim sztabie PiS przed godz. 21 panowała napięta atmosfera. Politycy i działacze z niecierpliwością czekali na podanie wyników exit poll. Gdy okazało się, że liderem jest Andrzej Duda, w siedzibie PiS nastąpiła eksplozja radości. Ale w kuluarach słychać było niezadowolenie z racji niewielkiego dystansu dzielącego go od Rafała Trzaskowskiego.

W siedzibie PiS przy ul. Krakowskiej w Opolu prym wiodła posłanka Violetta Porowska, szefowa partii w regionie. Ale w przeciwieństwie do wieczoru wyborczego sprzed dwóch tygodni, nie była jedyną rozpoznawalną twarzą.

Pojawili się też wojewoda Adrian Czubak i wicewojewoda Teresa Barańska, była Małgorzata Wilkos z Solidarnej Polski, wiceprzewodnicząca rady miasta z ramienia klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.

Gdy podawano wyniki frekwencji w kraju podkreślano, że jest wysoka. Gdy zaś okazało się, że według sondażu exit poll Andrzej Duda zdobył 50,4 proc. głosów, w sztabie wybuchła euforia. Było skandowanie "Andrzej Duda! Andrzej Duda!" oraz "Niech żyje Polska!", okrzyki radości i uściski.

To owoc naszej wielkiej pracy. Wszystko wskazuje na to, że Polacy postanowili na kolejnych pięć lat powierzyć prezydenturę Andrzejowi Dudzie. Jestem przekonana, że faktyczne poparcie dla niego będzie jeszcze większe, że będzie rosnąć w porównaniu do wyników sondażowych, tak jak miało to miejsce dwa tygodnie temu - mówiła Violetta Porowska.

Violetta Porowska chwaliła polityków i działaczy opolskiego PiS w kampanię. - Odbyliśmy blisko 400 spotkań, chodząc od domu do domu. Niepokojące było przy tym to, że część ludzi dziwiła się, że musi jeszcze iść raz zagłosować w drugiej turze. Frekwencja pokazuje jednak, że Polacy się zmobilizowali i wzięli odpowiedzialność za kraj - argumentowała.

W kuluarach było jednak mniej optymizmu. Wszystko dlatego, że w sondażu Rafał Trzaskowski zdobył 49,6 proc. poparcia. - Osiem dziesiątych punktu procentowych! To bardzo mała różnica. Nie jest dobrze, w nocy może się to jeszcze zmienić - komentowali politycy PiS.

Violetta Porowska przyznawała, że sondażowe wyniki wyborów pokazują podział w społeczeństwie. Stwierdziła, że jest to wina sztabu Rafała Trzaskowskiego.

- To on i jego ludzie postawili na kampanię opartą na linii anty-PiS. Nie mieli ludziom nic konkretnego do zaoferowania, oprócz gładkich słówek i sloganów. Ten sztab uprawiał wręcz goebbelsowską propagandę - stwierdziła szefowa PiS w regionie.

Grafika SR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska