Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbywają się 26 maja. Województwo opolskiej jest w jednym okręgu w województwem dolnośląskim. Na liście Koalicji Europejskiej marszałek Andrzej Buła zajmuje pozycję czwartą.
Czy fakt, że oprócz Platformy są tam też przedstawiciele Nowoczesnej, PSL, SLD oraz Zielonych nie powoduje, że Opolaninowi będzie trudniej o awans niż w sytuacji, gdy poszczególne ugrupowania miały własne listy?
- Trudno te sytuacje porównywać. Polityka zabrała zupełnie nowego wymiaru, stała się bardziej dynamiczna. Skoro partyjni liderzy porozumieli się między sobą i ustalili, że tworzymy wspólne listy, ponieważ takie mamy większe szanse na wygraną. Potem poświęcili wiele energii, byśmy zaakceptowali fakt, że ludzie z rożnych środowisk są na jednej liście. I ja to akceptuję - mówi.
- Czwarta pozycja na liście to dobra pozycja. Czwórka towarzyszy mi już od kilku kampanii wyborczych i do tej pory kończyły się powodzeniem – przekonuje Andrzej Buła.
W programie "Gość NTO" Andrzej Buła mówi też o tym, jak wyglądało budowanie list KE do Parlamentu Europejskiego oraz przyznaje, co skłoniło go do startu w tych wyborach. Andrzej Buła deklaruje też, że w razie braku powodzenia, nie zamierza ubiegać się o powrót do Sejmu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
