W ostatnich wyborach dzielnicowych w Opolu frekwencja wyniosła tylko nieco ponad 6 procent. Wiele osób znów zaczęło się zastanawiać, czy rady dzielnic są potrzebne i czy interesują opolan.
Przemysław Pospieszyński, radny miejski i jednocześnie rady dzielnicy Gosławice, jest przekonany, że rady mają sens ale...
- Ratusz powinien mocniej zaangażować się ideę promowania wyborów - przekonuje Pospieszyński. - Z drugiej strony zaproponujemy prezydentowi wprowadzenie progu frekwencji w wyborach, po którego przekroczeniu rada powstaje. Nie może być być tak, że ktoś zostaje radnym dzielnicy, bo głosuje sam na siebie plus jego rodzina.
Kolejne wybory dzielnicowe w Opolu już za 1,5 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?