Wybory prezydenckie 2020. Opolanie chętnie głosują, zdarzają się kolejki do lokali

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Wybory prezydenckie 2020. Głosowanie w Opolu
Wybory prezydenckie 2020. Głosowanie w Opolu Piotr Guzik
Głosowanie w wyborach prezydenckich 2020 rozpoczęło się o godz. 7. Członkowie komisji wyborczych przyznają, że zainteresowanie jest spore. Muszą jednak pilnować, aby spełniane były wszystkie normy bezpieczeństwa w lokalach wyborczych.

- Ludzie przychodzą falami, zwykle po mszach świętych. Po godzinie 12 powinno się nieco uspokoić. Kolejnej fali głosujących spodziewamy w się w godzinach popołudniowych, gdy ludzie po obiedzie wybierać będą się na spacer - mówi Kamil Jurajda, przewodniczący obwodowej komisji nr 13 w Opolu, mieszczącej się w I Liceum Ogólnokształcącym.

Głosował tam m.in. pan Krystian. - Owszem, mam już swoje lata i jestem w grupie ryzyka jeśli chodzi o zachorowanie na koronawirusa. Ale i tak nie zdecydowałem się na głosowanie korespondencyjne, ponieważ nie czuję się specjalnie zagrożony. Zawsze chodzę głosować i nie trzeba mnie było do tego specjalnie namawiać. Zresztą, środki ostrożności w lokalach są takie, że chyba trzeba się postarać, żeby się zarazić - mówi.

Jedną z pierwszych głosujących w Opolu była pani Dorota. Rano wyjeżdżała nad morze na wakacje, więc pod lokalem wyborczym zjawiła się z walizkami.

- Wakacje wakacjami, ale obowiązek obywatelski musi być spełniony! - mówiła opolanka.

Opolanie przychodzą do lokali wyborczych całymi rodzinami. Robią też sobie pamiątkowe zdjęcia z wrzucania kart do głosowania do urn.

Członkowie komisji wyborczych pilnują już przy wejściach, aby osoby wchodzące do lokalu miały zasłonięte usta i nos. Zwracają też uwagę na to, czy ludzie korzystają z płynu do dezynfekcji rąk przy wejściu. Jakub Trzyna z obwodowej komisji nr 12 w Publicznej Szkole Podstawowej nr 8 sam psika płynem na dłonie wyborców.

- Wolę tego pilnować, bo jeśli się tego nie robi, to zdarza się, że ludzie o tym zapominają - stwierdza.

W lokalach wyborczych obowiązują limity osób mogących przebywać w nich w jednym czasie, uzależnione od ich powierzchni. Wedle rozporządzenia, przelicznik to jedna o osoba na cztery metry kwadratowe.

- Do lokalu nr 13 może wejść 27 osób. Ale przestrzeń jest tutaj taka, że nie sposób byłoby zachować minimum 2 metry odstępu od poszczególnych osób. Dlatego wolimy wpuszczać mniej ludzi na raz - mówi Kamil Jurajda.

Z tego powodu zdarza się, że przed lokalami tworzą się kolejki. Osoby, które w nich stoją, trzymają jednak od siebie odpowiedni dystans.

Jak wynika z danych opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, Opole jest w czołówce regionu jeśli chodzi o frekwencję. Do godz. 12 zagłosowało tu blisko 28 proc. osób do tego uprawnionych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska