Wybory samorządowe 2018. Iwona Gałązka zapowiada pakiet antyprzemocowy dla szkół

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Iwona Gałązka, kandydatka na radną z listy komitetu Marcina Gambca, prezentuje założenia programu antyprzemocowego dla szkół
Iwona Gałązka, kandydatka na radną z listy komitetu Marcina Gambca, prezentuje założenia programu antyprzemocowego dla szkół Piotr Guzik
- Nie można udawać, że przemocy w szkole nie ma. Rozmawiajmy z młodzieżą i traktujmy ich z szacunkiem - postuluje Iwona Gałązka, kandydatka do rady miasta z listy komitetu Marcina Gambca. Zapowiada też wprowadzenie programu antyprzemocowego.

Iwona Gałązka zauważa, że przemoc w szkole to realny problem. Przypomina sprawę 14-letniego Wiktora, który nękał psychicznie gimnazjalistkę.

Po opublikowaniu tej historii przez media w sieci zaroiło się od komentarzy opisujących podobne zjawiska w innych opolskich szkołach - mówi.

- Z ubiegłorocznego raportu Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie wynika, że w żadnej ze szkół ponadpodstawowych w Opolu nie odbyła się ani jedna godzina zajęć profilaktycznych. W podstawówkach było tylko nieznacznie lepiej, bo jedna godzina na cały rok szkolny. Tymczasem 17 proc. problemów zgłaszanych dyrekcji to przemoc rówieśnicza - wylicza Iwona Gałązka.

Iwona Gałązka zaznacza, że jako psycholożka od lat pracuje z dziećmi i młodzieżą prowadząc warsztaty i rozmawiając na trudne tematy. Jej zdaniem sytuację poprawić może podniesienie finansowania MOPR oraz zwiększenie ilości godzin zajęć dotyczących przeciwdziałaniu przemocy. Te drugie miałyby być dostosowane do szkolnych realiów i technologii wykorzystywanej teraz przez młodzież we wzajemnych kontaktach.

- Sam program powinien być konsultowany z organizacjami pozarządowymi, czy z młodzieżową radą miasta. Konieczne są też szkolenia dla kadry nauczycielskiej i dyrektorskiej, aby wypracować procedury reagowania na przemoc w szkole - podkreśla.

Iwona Gałązka przekonuje, że wskazane byłoby utworzenie międzyszkolnej sieci antyprzemocowej, która służyłaby wymianie doświadczeń i praktyk. - Przede wszystkim nie można jednak udawać, że przemocy w szkole nie ma. Rozmawiajmy z młodzieżą i traktujmy ich z szacunkiem - zaznacza.

Kandydatka na radną z okręgu nr 4 (Śródmieście i Stare Miasto) wskazuje, że organizacja cyklu czterogodzinnych zajęć dla 50 klas w opolskich szkołach kosztowałaby 40-50 tys. zł. - To równowartość tego, co miasto wydało na fajerwerki na pseudoekologicznym pikniku - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska