Wybory szefa Platformy Obywatelskiej w Kędzierzynie-Koźlu. Węgrzyn zdetronizuje Nowaka? "Sprytnie skrojona intryga"

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Robert Węgrzyn (z lewej) i Michał Nowak walczą o przywództwo w partii.
Robert Węgrzyn (z lewej) i Michał Nowak walczą o przywództwo w partii. Archiwum
W sobotę 23 października ma się rozstrzygnąć głosowanie na szefa powiatowych struktur PO w Kędzierzynie-Koźlu. Decyzja ta zaważy na przyszłości partii.

Szefem powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej przez ostatnią kadencje był miejski radny Michał Nowak. Ten polityk młodego pokolenia liczył na to, że lokalni działacze PO powierzą mu przywództwo na kolejne lata.

Kiedy niedawno ruszał wewnątrzpartyjny maraton wyborczy w Platformie, Nowak był nawet przekonany, że nie będzie miał kontrkandydata. W ostatniej chwili okazało się jednak, że jest nim Robert Węgrzyn - były kędzierzyński poseł, który po latach politycznej banicji wrócił niedawno do PO i piastuje ważne stanowisko sekretarza regionu.

Michał Nowak mówi teraz o "intrydze"

- Robert Węgrzyn wielokrotnie publicznie deklarował, że nie zamierza ubiegać się o stanowisko szefa powiatowych struktur, więc jego zgłoszenie do wyborów przyjmuję z dużym zaskoczeniem - mówi portalowi nto.pl Michał Nowak. - Tym bardziej, że jeszcze na zarządzie województwa dwa tygodnie temu podtrzymywał to stanowisko, a szef regionu Andrzej Buła zachęcał mnie do kandydowania. Wygląda to więc jak sprytnie skrojona intryga, ale za długo jestem w polityce, by się takim rzeczom dziwić. Kędzierzyńsko-kozielska Platforma stoi przed niezwykle ważnym wyborem, który może na lata zdeterminować jej przyszłość.

Z tym ostatnim zdaniem Nowaka trudno się nie zgodzić. Sobotnie wybory z pewnością zdecydują o tym, w którym kierunku pójdzie kędzierzyńska PO. Sam Nowak w ostatnich latach chętnie komentował bieżącą rzeczywistość, aktywnie brał udział w rozmaitych demonstracjach, wygłaszał tezy na temat stanu demokracji. Kędzierzyńska PO, jako struktura, nie rozwijała się jednak.

W samorządzie dała się zdominować przez obóz prezydent Sabiny Nowosielskiej, nie wprowadziła także żadnego przedstawiciela do Sejmu czy Senatu. - Nowak to polityk który dużo mówi o idei, o tym jak polityka powinna wyglądać. Przebija z tego pewna ideowość, ale nie zawsze przenosi się ona na konkrety - mówi jeden z lokalnych działaczy.

Z kolei Węgrzyn po powrocie do partii zaczął mocno pracować w terenie. To zupełnie inny typ polityka. - Jego styl uprawiania polityki określiłbym na gabinetowo-kadrowy - tłumaczy nasz rozmówca. - Mniej się liczy styl, a bardziej efekt.

Bo właśnie o efekty działalności kędzierzyńskiej PO trwa wewnętrzny spór. Robert Węgrzyn założył niedawno drugie koło PO, co spotkało się ze sporym niezadowoleniem części starych działaczy.

- Kiedyś, gdy byłem szefem powiatowych struktur Platformy w Kędzierzynie, mieliśmy ponad 100 członków, teraz jest nas kilkakrotnie mniej. Ja stawiam na ludzi, bez nich nie da się rozwijać partii - mówi Robert Węgrzyn. - Kędzierzyn-Koźle to drugie miasto Opolszczyzny, PO powinna być tutaj silna.

Po ogłoszeniu przez Węgrzyna nieoczekiwanego startu wydawał się być faworytem, ale Nowak mocno pracował w ostatnich dniach nad poparciem wśród członków partii. Nieoficjalnie mówi się, że szanse są wyrównane. Głosowanie nad przewodniczącym odbędzie się w sobotę 23 października.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska