- Jazda autem czy rowerem to świadomy wybór każdego z nas. Ja wybrałem rower i dziś to manifestuję. Podobnych mi ludzi jest coraz więcej - mówi Bogumił Siewruk, organizator akcji. - Nie trzeba tu żadnych badań, wystarczy spojrzeć na opolskie ulice. To daje argumenty do tego, żeby ratusz wreszcie na poważnie zajął się problemami rowerzystów - dodaje.
Mimo, że miłośnicy dwóch kółek rosną w siłę, to wciąż czują się dyskryminowani.
- Jesteśmy spychani w nieistniejącą przestrzeń między poboczem a chodnikiem. Dlatego jeżdżę częściej chodnikiem niż drogą - mówi Anna Hulok, studentka UO.
Dziś jadąc pustymi ulicami Opola każdy z rowerzystów mógł oddychać pełną piersią. - To było nasze wielkie święto - mówi Siewruk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?