Na oddziale chirurgii dziecięcej w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu ciągle przebywa dwuletnia dziewczynka, która najbardziej ucierpiała we wczorajszym wybuchu gazu w kamienicy przy ul. Kościuszki w Oleśnie.
Pożar wybuchł w warsztacie naprawczym PSS Społem, mieszczącym się w podwórku kamienicy.
Ogień spowodował eksplozję trzech butli z gazem.
Najwięcej szkód wywołał ostatni wybuch butli z acetylenem. Do eksplozji doszło w chwili, kiedy strażacy ewakuowali dzieci mieszkające w kamienicy.
Podmuch był tak silny, że rzucił na ziemię strażaków.
Jeden z nich zwichnął bark. Inny, z poparzeniami twarzy trafił do oleskiego szpitala.
W sumie rannych zostało 12 osób, w tym czterech strażaków i pięcioro dzieci.
Najbardziej poszkodowana jest 2-letnia dziewczynka, która ma poparzoną twarz i jamę ustną. Poparzenia zajmują aż 15 procent powierzchni ciała.
Nie wiadomo ciągle, co było przyczyną pożaru. Zbada to biegły z zakresu pożarnictwa.
- Nasz pracownik powiedział, że jak wszedł do warsztatu, to zobaczył płomień - mówi Tadeusz Zamłyński, prezes PSS Społem. - Chyba zlikwidujemy ten warsztat, ale przecież potrzebujemy gaz m.in. do chłodni.
W kamienicy przy ul. Kościuszki znajdują się cztery mieszkania. Najbardziej zniszczony jest dom matki samotnie wychowującej 7 dzieci.
- Co dalej z poszkodowaną w wybuchu wielodzietną rodziną,
Więcej w piątek (27 lipca) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?