Wybuch w bloku w Prudniku. To nie był gaz. Biegły ustala przyczynę

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wojtek / prostozopolskiego
Policyjny ekspert zaczął badanie przyczyn wybuchu, do jakiego doszło w piątek po południu w bloku przy ul. Nyskiej w Prudniku.

Eksplodowało coś w kuchni mieszkania na piętrze.

Wyleciały szyby z okien, uszkodzone zostały zaparkowane pod blokiem samochody. Straty materialne wynoszą ok. 40 tys. złotych.

Na szczęście nikt nie został ranny, a konstrukcja budynku nie uległa uszkodzeniu. Wybuch spowodował też niewielki pożar, który szybko został ugaszony przez strażaków.

Nieoficjalnie wiemy, że wybuchu nie spowodowała nieszczelność instalacji gazowej czy awaria jakiegoś urządzenia gazowego. Nie wykryto na nich żadnych śladów.

Nie było też awarii instalacji elektrycznej. W pomieszczeniu ładował się natomiast akumulator wkrętarki, który uległ przegrzaniu.
Poza tym pracowało urządzenie do jonizacji wody.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska