Wydłubał koledze oko

Joanna Forysiak
W Nysie pięćdziesięcioletni Antoni M. wyrwał lewe oko Stanisławowi L. Sąd aresztował sprawcę.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę, 10 listopada, około godziny 21.30. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż obaj panowie grali w rzutki w barze "Zefirek" przy ulicy Jagiełły w Nysie. Stawką miało być piwo. W trakcie gry doszło między nimi do sprzeczki, kto jest zwycięzcą. Spór postanowili rozstrzygnąć siłowo. W trakcie szamotaniny 50-latek wsadził przeciwnikowi palce do oczodołu i wydłubał mu oko.

- To był moment, pokłócili się trochę i wyszli z baru - opowiada pan Jan, barman z "Zefirka", który tamtego feralnego wieczora grał z nimi w rzutki. - Za chwilę Stanisław L. wrócił, na swetrze pod brodą miał trochę krwi. Poprosił, żebym zadzwonił po pogotowie. Z tego, co słyszałem, Antoni M. nawet się nie pokazał, poszedł od razu do domu.
Poszkodowany trafił do szpitala miejskiego. Oka nie udało się już uratować, zostało chirurgicznie usunięte.
Klienci baru są zbulwersowani faktem, że 54-letni mężczyzna został okaleczony na całe życie.
- Na jednej ulicy mieszkają, często się spotykali. Pijani być nie mogli, wypili najwyżej dwa, trzy piwa. Może mieli do siebie jakiś uraz? - spekulują.
Na wniosek policji Prokuratura Rejonowa w Nysie zastosowała wobec Antoniego M. środek zapobiegawczy. W czwartek został na miesiąc aresztowany.

- Sprawcy postawiono zarzut spowodowania umyślnego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności - mówi Ireneusz Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawca jest jednym z lokalnych przedsiębiorców, policja odmówiła jednak jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie. Jak podało Radio Opole, nie przyznaje się on do winy, twierdząc, że Stanisław L. stracił oko, gdyż upadł na słupek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska