Wygoda w salonie

Pokój dzienny zarówno w domu jednorodzinnym, jak i w bloku zajmuje sporą powierzchnię. Tu przyjmujemy gości, oglądamy telewizję i odpoczywamy. Ma być przede wszystkim wygodny, ale także reprezentacyjny, ponieważ jest jednym z nielicznych pomieszczeń, w którym możemy zaprezentować swój gust i możliwości.
Projektując pokój dzienny w przyszłym domu jednorodzinnym, musimy sobie odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań, w czym pomoże architekt Iwona Wilczek.

Czy warto marzyć o efektownym salonie na dwóch poziomach?
Iwona Wilczek uważa, że salon, w którym na jednym poziomie stoi stół z krzesłami w wydzielonej w taki sposób jadalni, a po dwóch, trzech stopniach schodzi się na teren przeznaczony do wypoczynku, gdzie stoi kanapa z fotelami, kawowy stolik i jest tam kominek, nie jest rozwiązaniem praktycznym, choć efektownym. Młodej rodzinie, w której są małe dzieci, schodki, nawet tylko dwa, przysparzają sporo kłopotów, ponieważ są dla maluchów niebezpieczne.

Nie jest to także dobre rozwiązanie dla osób starszych, gdyż trzeba się liczyć z różnymi problemami zdrowotnymi, które wpływają na zmniejszoną aktywność ruchową. Projektowanie salonu na dwóch poziomach może być jednak koniecznością, którą narzuca kształt działki.

- Z tego względu warto pomyśleć nawet o zniwelowaniu takiego "wzniesienia", jakim jest wejście do brodzika w łazience - mówi Iwona Wilczek. - Wpuszczenie go częściowo w posadzkę sprawi, że nawet tak niewielka, bo kilkunastocentymetrowa przeszkoda zostanie usunięta. To może być bardzo ważne dla osób niepełnosprawnych.

Najwygodniejszy dom z poddaszem użytkowym to taki, który na jednym poziomie usytuowaną ma strefę dzienną ze wszystkim, co jest człowiekowi potrzebne w ciągu dnia, oraz strefę nocną na piętrze. Wtedy mieszkańcy muszą pokonywać schody tylko idąc spać.

Czy warto zdecydować się na schody, które prowadzą na piętro wprost z salonu, czy też wyodrębnić osobną klatkę schodową?
- Pięknie wykonane schody są prawdziwą ozdobą wnętrza i są jak gdyby dodatkowym, bardzo efektownym "meblem", którego szkoda ukrywać za ścianą - mówi architekt. - Takie rozwiązanie ma jednak znaczące wady. Dom staje się znacznie bardziej akustyczny. W określonych sytuacjach może sprawiać także dodatkowy kłopot. Jeśli na przykład rodzice w salonie przyjmują gości, ich obecność może przeszkadzać pozostałym domownikom. Kiedy ktoś z nich zechce kilkakrotnie wchodzić i wychodzić, może to być dla wszystkich kłopotliwe.

Na usytuowanie schodów w salonie może sobie bez żadnych obaw pozwolić tylko dwu-, trzyosobowa rodzina. Bywają też sytuacje, kiedy w domu mieszkają rodzice z dziećmi, a po latach, gdy dzieci dorosną, koniecznością staje się podział domu na dwa odrębne mieszkania. Dokonanie takiego podziału jest możliwe tylko wtedy, kiedy schody znajdują się w odrębnej klatce schodowej, a nie są częścią przestrzeni pokoju dziennego.

Jasne kolory ścian i mebli optycznie powiększają pokój.
(fot. fot. Archiwum)

Jakie podłogi w salonie będą piękne i praktyczne: z drewna, paneli czy płytek?
Bardzo trudno pogodzić walory użytkowe tych materiałów z ich urodą. Iwona Wilczek uważa, że najpiękniejsze są podłogi z drewna. Wielu osobom przeszkadza jednak to, że z czasem drewno zmienia swoją barwę, a jego właściwości sprawiają, że podłogi z desek mogą skrzypieć, a tu i ówdzie pojawią się zarysowania lub drobne szpary. Takie osoby powinny raczej położyć na podłogę panele. Jeśli w domu są zwierzęta, lepiej sprawdzą się płytki gresowe.

Jak powiększyć przestrzeń blokowego pokoju dziennego?
Ponieważ mieszkania w blokach nie są duże, największą trudność sprawia pomieszczenie w nich wszystkiego, co posiadamy, i takie rozplanowanie mebli, aby wnętrze wydawało się, mimo wszystko, obszerne.

Iwona Wilczek doradza konsekwencję i umiar. Pierwszą czynnością powinno być wyodrębnienie tych miejsc, które można zabudować szafami i pawlaczami. Mogą być zamaskowane tapetą, pomalowane na kolor ścian i w ten sposób wtopią się w tło, pomieszczą wszystkie te rzeczy, które w domu są niezbędne, a nie nadają się do wyeksponowania: odkurzacz, deska do prasowania, sprzęt sportowy, dodatkowa pościel.

Bardzo dobrym zabiegiem, który optycznie powiększa przestrzeń, jest pomalowanie wszystkich pomieszczeń na jeden, pastelowy kolor. Trzeba też bardzo starannie dobierać podłogi, drzwi i okna. Powinny być w jednym kolorze.

Niedobrze będzie wyglądała kuchnia w stylu skandynawskim i pokój z meblami w kolorze mahoniowym. Zwłaszcza jeśli jeszcze kuchnia będzie otwarta na pokój dzienny. To także zabieg , który powiększa przestrzeń.

W niedużych wnętrzach liczy się dosłownie każdy centymetr przestrzeni. Dlatego nawet firanka o dużych wzorach czy ciężka zasłona optycznie pomniejszają wnętrze.
Z dużą starannością należy także dobierać meble do takich pomieszczeń. Przepastne kanapy i fotele, choć bardzo wygodne, powinny ustąpić miejsce meblom prostym, o mniejszych gabarytach.

- W sklepach jest teraz bardzo wiele mebli i różnego typu gadżetów do urządzania wnętrz - mówi Iwona Wilczek. - Bardzo często ludzie robią zakupy do domu pod wpływem impulsu, nie patrząc na to, czy nowy stolik, półeczka lub komódka będą pasować do tego, co już mamy. Można wprowadzać do mieszkania przedmioty oryginalne, ale tylko takie, które będą się mieścić w stylu naszego wnętrza. Ten należy wybrać i konsekwentnie się go trzymać. Jeśli jednak bardzo się nam spodoba stary stolik lub zegar sprzed dziesiątków lat, możemy je sobie kupić, nawet jeśli mieszkanie urządzone jest nowocześnie. Jeden lub dwa stare meble nadadzą wnętrzu indywidualny charakter. Należy się jednak wystrzegać meblowania metodą "pół na pół", czyli trochę nowego, trochę starego, trochę bibelotów z targu staroci, trochę pamiątek z podróży, ponieważ w mieszkaniu zrobi sie chaos.