Wygrały obroną

Z przebiegu wcześniejszych spotkań wynikało, że główne trofeum turnieju o puchar prezesa Odry przypadnie CCC Aquapark Polkowice. Poważnie wzmocniony personalnie beniaminek ekstraklasy wyraźnie pokonał zarówno ŁKS Łódź jak i Quaya Poznań. Brzeżanki tymczasem musiały włożyć wiele wysiłku, by wygrać z tymi drużynami.

- Jesteśmy na takim etapie przygotowań, że jeszcze trudno spodziewać się fajerwerków - powiedział II trener Odry Krzysztof Kubiak. - Zespół jest po ciężkich treningach wytrzymałościowych, brakuje mu jeszcze szybkości. Dopiero teraz przystępujemy do takich zajęć, zaczynamy dopiero doskonalić technikę i taktykę. Wszystkie zespoły przewyższały nas także wzrostowo, dokonały wzmocnień. My mamy bardzo silny obwód, ale brakuje nam wysokich zawodniczek, dlatego podstawowym zadaniem koszykarek jest dobra gra w obronie i kontratak, jeśli to nie wyjdzie, to gra jeden na jeden i rzut z dystansu. W meczu z ŁKS-em dziewczętom zabrakło dodatkowo koncentracji w pierwszej kwarcie i dlatego musieliśmy gonić rywalki.

O zwycięstwie w turnieju zadecydował jego ostatni mecz między Odrą a Aquaparkiem. W I kwarcie miejscowe zagrały doskonale w obronie, nie dopuszczając rywalek pod kosz. Zaliczyły też wiele "trójek" (Wieliszajewa, Muraszkina, Kędzior). Wywalczoną przewagę, mimo znakomitej gry Portianko (26 pkt) i Włodarskiej (14), brzeżanki potrafiły obronić, a Aqua-park nie umiał zmniejszyć przewagi poniżej 5 punktów. Cały brzeski zespół zagrał na najwyższych obrotach, a znakomitą partię tradycyjnie rozegrała Dilara Wieliszajewa. Olga Muraszkina potwierdziła, że jej sprowadzenie do Brzegu było strzałem w dziesiątkę, duże postępy widać w grze Anny Kędzior i Marty Polan. Podobały się też występy Joanny Lorek. Wszystko wskazuje na to, że powróci do gry Gabriela Mróz, ale wtedy i tak trzeba będzie się jeszcze rozejrzeć się za dwiema wysokimi.