Wyjątkowe eksponaty hutnicze znaleziono w Ozimku

Robert Lodziński
Robert Lodziński
Krzysztof Matuszak i Józef Tomasz Juros pokazują dumę muzeum hutnictwa - krzyż nagrobny z 1793 roku. To najstarszy znany przedmiot wykonany w ozimeckiej hucie.
Krzysztof Matuszak i Józef Tomasz Juros pokazują dumę muzeum hutnictwa - krzyż nagrobny z 1793 roku. To najstarszy znany przedmiot wykonany w ozimeckiej hucie. Robert LodzińskI
Podczas badań archeologicznych natrafiono na wyjątkowe eksponaty hutnicze. Niektóre już można zobaczyć.

Odkryty przez nas krzyż nagrobny to prawdziwy rarytas - mówi Józef Tomasz Juros, szef Stowarzyszenia Dolina Małej Panwi. - To najstarszy znany jak dotąd przedmiot, który został wykonany w naszej hucie. Pochodzi z 1793 roku! Ten eksponat ma znaczenie nie tylko dla naszego muzeum, ale dla całego hutnictwa - dodaje.

Krzyż od soboty można oglądać w Muzeum Hutnictwa Doliny Małej Panwi, które działa w budynku biurowym obecnej huty.

Znaleziono go podczas wrześniowych prac archeologicznych, które w Ozimku przeprowadziło stowarzyszenie. - Realizujemy program ratowania dawnych nagrobków na obecnym cmentarzu ewangelickim. Przy tej okazji otrzymaliśmy zgodę na przeprowadzenie prac archeologicznych na terenie parku, gdzie kiedyś także był cmentarz ewangelicki - tłumaczy szef stowarzyszenia. - Kopiąc w ziemi, traciliśmy nadzieję, że w ogóle coś odkryjemy, bo natykaliśmy się głównie na kapsle od butelek. Potem jednak znaleźliśmy elementy z ogrodzenia jakiegoś nagrobka, a w innym miejscu odkryliśmy ten krzyż. Gdy zobaczyliśmy umieszczoną na nim datę, nie mogliśmy wyjść ze zdumienia - przyznaje Józef Tomasz Juros.

- Wyjątkowość tego eksponatu polega też na tym, że powstał w czasach pionierskich technologii hutniczych, bardzo prymitywnych w porównaniu z tymi z dzisiejszych czasów. Niewiele jest takich przedmiotów - dodaje Krzysztof Matuszak, członek stowarzyszenia.
W przyszłości podobne badania mogłyby być kontynuowane, bo według członków stowarzyszenia jest szansa na znalezienie jeszcze starszych eksponatów.
Na odkrycie czeka inna wielka atrakcja - niewielki most żelazny z 1824 roku zbudowany nad kanałem, którym barki dostarczały rudę żelaza do pieców hutniczych.
- Jego fragment odkryty został kilka lat temu podczas przebudowy kanalizacji w hucie. Do tego czasu wiedzieliśmy, że taki most istniał, ale nie mieliśmy pojęcia, że został zasypany razem z kanałem. Jego wydobycie to jeden z naszych najambitniejszych celów, do tego jednak potrzeba sporo czasu i naprawdę dużych dotacji - kończy Józef Tomasz Juros.
Muzeum hutnictwa można zwiedzać w soboty (godz. 10-14) i w niedziele (13-17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska