Kuba ma do wyboru mieszkać z teściami albo wynająć mieszkanie.
- Kredytu na nowe nie dostanę, bo w czasie kryzysu banki dają je dużo rzadziej - opowiada. - Dlatego zastanawiam się nad wynajmem nowego mieszkania. Znalazłem już taką ofertę.
Zobacz: Cudzoziemcy mogą kupować ziemie w Polsce
Jeszcze w ubiegłym roku było to nie do pomyślenia. Deweloperzy coraz bardziej odczuwają jednak skutki kryzysu finansowego i tego, że banki nie udzialają już tak ochoczo kredytów pod zakup mieszkania.
W Opolu jako pierwszy ofertę najmu przygotował właściciel Osiedla Bolko. Mieszkanie o powierzchni prawie 80 m kw. miesięcznie ma kosztować 2,2 tys. (czynsz i opłaty), z kolei „m” o pow. 54 m kw. - 1400 zł.
- Mieszkania można kupić lub wynająć, ale to najem cieszy się dziś większym zainteresowaniem - przyznaje Paweł Tarkowski, przedstawiciel biura nieruchomości Pro Sales.
Zobacz: Spowolnienie na rynku mieszkaniowym
Wynająć nowe mieszkania można już także na Osiedlu Róż w Gogolinie (25 zł za 1 m kw. plus koszty), a także na Osiedlu Kasztanowym (20 zł za m kw. plus koszty).
Nieoficjalnie mówi się, że tym tropem pójdą niebawem kolejni deweloperzy.
- Ja też przypuszczam, że następni deweloperzy, mający stabilną sytuację finansową, tak postąpią - ocenia Andrzej Jakiel, prezes Stowarzyszenia Rynku Nieruchomości w Opolu. - To jest jeden ze sposobów na przyszłą sprzedaż, a przynajmniej na zmniejszenie kosztów utrzymania gotowej inwestycji.
Część deweloperów może pójść jeszcze dalej. Zaproponować, aby część wpłacanego czynszu zaliczona była na poczet ceny przyszłego wykupu.
- To uczciwy interes, tylko trzeba dokładnie zapoznać się z umową, aby obietnice nie były bezpodstawne - zaznacza Jakiel. - Podobnie wnikliwie powinniśmy czytać umowy najmu. Pułapki mogą być wszędzie.
Zobacz: Spadła liczba pozwoleń budowlanych
Jednak nie wszyscy deweloperzy chcą wynajmować mieszkania. Właściciel Oleska Residence w Opolu nadal liczy, że dosyć szybko je sprzeda.
- W czerwcu kończymy budowę i wierzę, że dzięki temu moim klientom będzie łatwiej uzyskać kredyty hipoteczne - tłumaczy Mirosław Kręgiel z Oleska Residence. - Banki wolą, kiedy klient kupuje już coś gotowego, a nie dopiero co wykopaną dziurę w ziemi. A kiedyś tak właśnie sprzedaż wyglądała.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?