Wypadają kolejne kursy PKS-u z Nysy do Grodkowa i Brzegu

Damian Kapinos
Nyski PKS, czyli spółka powiatu, już w ubiegłym roku zapowiadał, że będzie ograniczał koszty i bez dotacji ze strony samorządów gminnych trzeba będzie liczyć się z likwidacją niektórych kursów.
Nyski PKS, czyli spółka powiatu, już w ubiegłym roku zapowiadał, że będzie ograniczał koszty i bez dotacji ze strony samorządów gminnych trzeba będzie liczyć się z likwidacją niektórych kursów. Damian Kapinos
Kilkanaście autobusów mniej będą mieli do wyboru grodkowianie od 1 marca. To efekt zmian w rozkładzie, które ogłosił nyski PKS.

Cięcia dotyczą przede wszystkim autobusów kursujących między Nysą a Grodkowem oraz Nysą a Brzegiem. Niektóre z nich będą całkowicie zlikwidowane, inne ulegają skróceniu i PKS będzie dojeżdżał z Nysy np. tylko do Strzegowa.

Takie zmiany nie są niespodzianką - nyski PKS, czyli spółka powiatu, już w ubiegłym roku zapowiadał, że będzie ograniczał koszty i bez dotacji ze strony samorządów gminnych trzeba będzie liczyć się z likwidacją niektórych kursów.

- W ubiegłym roku rozmawialiśmy wstępnie z przedstawicielami nyskiego PKS-u, ale oczekiwania finansowe spółki były zbyt duże - mówi Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa. - Jeśli chodzi o nowy rozkład jazdy, to muszę najpierw dokładnie przyjrzeć się planowanym zmianom i dopiero potem będę mógł się wypowiedzieć na ten temat.

Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku gmina podpisała porozumienie i dotuje brzeski PKS, dzięki czemu udało się wznowić kilka kursów - m.in. z Grodkowa do Opola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska