Wypadek autobusu w Czechach. W tachografie nie bylo karty kierowcy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Po wypadku polskiego autobusu czeska policja stwierdziła, w tachografie nie było karty kierowcy - mówi Teresa Naubauerova, rzecznik policji z Jeseniku. - Wszystkie okoliczności zdarzenia są obecnie szczegółowo wyjaśniane.

Tachograf to urządzenie rejestrujące m.in. czas pracy kierowcy.

Do wypadku doszło dzisiaj ok. 8.25 koło Szumperka w Czechach.

Autokar z turystami z Wrocławia wpadł do przydrożnego rowu i przewrócił się na bok na lokalnej drodze prowadzącej do przejścia granicznego Boboszów w Kotlinie Kłodzkiej.

Pojazdem jechało 47 osób, w tym dwóch kierowców.

Według czeskiej policji rannych jest siedem osób, trzy odniosły poważne i średnie obrażenia.

Na razie nie wiadomo dlaczego autokar zjechał z jezdni. Pozostali podróżni zostali przewiezieni do najbliższego miasta Zabarah, gdzie czekają na przyjazd drugiego autobusu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska