Wypadek na Jeziorze Nyskim. 22-latek skoczył na główkę, uderzył o dno

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Akcja ratunkowa na Jeziorze Nyskim.
Akcja ratunkowa na Jeziorze Nyskim. WOPR Nysa
22-latek wskoczył z rozbiegu do wody, uderzył głową o dno i nie był w stanie sam wstać z wody.

22-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego przyjechał na wypoczynek do Nysy. W czwartek ok. 15.00 w pobliżu miejskiej plaży wskoczył z rozbiegu do wody, uderzył głową o dno i nie był w stanie sam wydostać się z wody.

Zauważył go społeczny ratownik WOPR i wezwał pomoc. Ratownicy i policjanci przenieśli poszkodowanego jeszcze w wodzie na deskę ortopedyczną i łodzią zabrali na ląd.

Chłopak miał szczęście, nadwyrężył tylko mięśnie szyi. Po kilkunastu godzinach mógł opuścić szpital. Od początku upałów ratownicy WOPR tylko na Jeziorze Nyskim poza miejscami strzeżonymi uratowali 6 osób, które wypłynęły za daleko.

Od początku upałów ratownicy WOPR tylko na jeziorze nyskim poza miejscami strzeżonymi uratowali 6 osób, które wypłynęły za daleko i same nie były w stanie wyjść z wody. Kilka razy pomagali załogom przewróconych kajaków i dwukrotnie ratowali załogi przewróconych żaglówek.

Jak dodaje Jarosław Białochławek, prezes nyskiego WOPR, we wszystkich tych akcjach bardzo przydatna była przekazana policji przez starostę nyskiego łódź z opuszczanym dziobem, na którą łatwo można wciągnąć sprzęt pływający.

WOPR ostrzega: 90 procent utonięć zdarza się po spożyciu alkoholu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska