Wypadek w Opolu. Pięć samochodów zderzyło się na moście nad Kanałem Ulgi na ul. Wrocławskiej. Sprawca otrzymał 500 zł mandatu i punkty karne

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Zderzenie pięciu aut w Opolu.
Zderzenie pięciu aut w Opolu. Mario
Pięć samochodów zderzyło się na ul. Wrocławskiej w Opolu. Winny jest 31-letni kierowca ciężarowego iveco, który najechał na tył chevroleta. To uruchomiło efekt domina.

Informacja o zdarzeniu dotarła do służb w poniedziałek, 17 sierpnia przed godziną 13.00. Na moście nad Kanałem Ulgi na ul. Wrocławskiej w Opolu zderzyło się pięć samochodów.

31-latek w ciężarowym iveco najechał na tył chevroleta, ten uderzył w opla, który z kolei wjechał w suzuki, a te uderzyło jeszcze w mercedesa.

Mandat w wysokości 500 złotych i 6 punktów karnych otrzymał 31-lek z iveco - mówi sierżant sztabowy Przemysław Kędzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Na szczęście nikomu nic się nie stało.

W kamienicy zarwał się balkon, jest ofiara śmiertelna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
17 sierpnia, 19:17, Gość:

Jazda na zderzaku

W Niemczech za jazdę "na zderzaku" grozi mandat. W Polsce - nie.

W związku z tym, że w Polsce nie ma żadnych wytycznych precyzujących "bezpieczną odległość" kierowcy bardzo rzadko są karani za niezachowywanie bezpiecznej odległości, jeśli nie ma ona żadnych konsekwencji. Karani są dopiero, gdy przyczyni się bezpośrednio do spowodowania wypadku czy kolizji

http://moto-wiadomosci.pl/temat/moto/odległość między pojazdami w niemczech

Dawno temu uczyli, że "bezpieczna odległość" to połowa prędkości samochodu wyrażona w metrach czyli 100km?h tonalezy zachowac dystans 50m. Jeżeli hamowanie z predkości 100km/h do zatrzymania wynosi ok 37-40m to to ma sens. Oczywiście przy sprzyjających warunkach pogodowych i innych czynników wpływajacych na zatrzymanie pojazdu.

A
Andrzej

Brak czasu na reakcję i bum !

G
Gość

Problem dotyczy głównie autostrad. Co piąty Polak jedzie zbyt blisko

Z badań ITS dla KRBRD wynika, że kierowcy najczęściej nie zachowują bezpiecznej odległości na autostradach (prawie 20 proc. kierowców), gdzie przy dużych prędkościach odstępy między pojazdami muszą być bardzo znaczące nawet do 100 m; najrzadziej natomiast na drogach powiatowych – tylko 8 proc. kierowców, ponieważ prędkości pojazdów nie są wysokie i odstęp nie musi być tak duży jak na autostradzie

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,25648831,jazda-na-zderzaku-zbiera-w-polsce-krwawe-zniwo-stad-apel-gddkia.html

G
Gość

Jazda na zderzaku

W Niemczech za jazdę "na zderzaku" grozi mandat. W Polsce - nie.

W związku z tym, że w Polsce nie ma żadnych wytycznych precyzujących "bezpieczną odległość" kierowcy bardzo rzadko są karani za niezachowywanie bezpiecznej odległości, jeśli nie ma ona żadnych konsekwencji. Karani są dopiero, gdy przyczyni się bezpośrednio do spowodowania wypadku czy kolizji

http://moto-wiadomosci.pl/temat/moto/odległość między pojazdami w niemczech

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie