Wyremontowali dom i dostali za to kasę. Perły Nysy

Fabian Miszkiel
Dorota i Jacek Ostrowscy z zarządu wspólnoty z dumą pozują do zdjęć przed kamienicą.
Dorota i Jacek Ostrowscy z zarządu wspólnoty z dumą pozują do zdjęć przed kamienicą. Fabian Miszkiel
Nysanie z ruiny zrobili perełkę - aż miło popatrzeć!

Perły Nysy to jedyny taki konkurs w województwie. Tylko w Nysie władze gminy nagradzają mieszkańców i wspólnoty mieszkaniowe za to, że ci odnawiają budynki, których są lokatorami.
Zgłaszane do konkursu obiekty często przechodzą taką metamorfozę, że patrząc na zdjęcia sprzed i po remoncie przeciera się oczy ze zdumienia.

Tak jest też ze zwycięzcą tegorocznej edycji Pereł Nysy. W poniedziałek statuetkę, tabliczkę na budynek i 10 tys. zł otrzymała wspólnota, która odnowiła kamienicę przy ul. Sucharskiego 10.

Jeszcze kilka lat temu jej lokatorzy mieszkali w odpychającej ruinie. Sypiący się na głowy przechodniów tynk i odrapana fasada sprawiała, że dom wyglądał jak rudera. Do środka strach było wejść. Dzisiaj ci, którzy mijają kamienicę, zgodnie przyznają, że budynek zmienił się nie do poznania i nie można obok niego przejść obojętnie.

- To teraz najpiękniejsza kamienica w Nysie - przekonuje Barbara Cavour, miejski przewodnik. - Nie mogę się napatrzeć, jak pięknie została wyremontowana i ciężko oderwać od niej wzrok.

Dorota Ostrowska z zarządu wspólnoty mieszkaniowej przyznaje, że właściwie kamienica nie tyle została wyremontowana, co odtworzono jej przedwojenny wygląd. Była to kosztowna i poważna operacja, a fundusze na nią wspólnota zbierała 10 lat.
- Wszystko kosztowało nas 95 tys. zł. Remont zaczął się wiosną tego roku i potrwał 4 miesiące - mówi Jacek Ostrowski, mąż pani
Doroty. Nie było łatwo, bo nie zachowały się żadne zdjęcia ani plany kamienicy.

- Bazowaliśmy na opowieściach i wspomnieniach ludzi, którzy mieszkają w kamienicy obok, z takimi samymi zdobieniami - mówi Agnieszka Bułka, która wykonała remont budynku.
Pracy było dużo, bo tynki, które odpadły, trzeba było uzupełnić, a pozostałe oczyścić z niemal 100-letniej warstwy brudu.

Odtworzono też w całości freski na fasadzie. Budynek wiele przeszedł, bo restauratorzy wyciągnęli nawet z jednej ze ścian pocisk przeciwlotniczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska