Wyrok w sprawie śmierci pracowników Petrochemii Blachownia

Archiwum?DP
To właśnie podczas czyszczenia tego zbiornika życie straciło trzech pracowników "Blachowni”.
To właśnie podczas czyszczenia tego zbiornika życie straciło trzech pracowników "Blachowni”. Archiwum?DP
Pięciu członków kierownictwa zakładu zostało uniewinnionych od zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci trzech osób i niedopełnienia obowiązków z zakresu bhp.

Do tragedii, w której zginęli Dariusz Nawarowski (35 lat), Łukasz Pasterczyk (25 lat) i Bernard Poplucz (43 lata) doszło 15 lipca 2005 roku. Będący na drugiej zmianie Dariusz Nawarowski oraz Łukasz Pasterczyk weszli do 1,5-metrowej niszy. Oddzielała ona zbiornik, w którym trzymany jest benzol koksowniczy, od otaczającego go żelbetowego muru. Ich zadaniem było odwodnienie zbiornika.

Gdy nie wracali przez dłuższą chwilę, zaczął ich szukać brygadzista Bernard Poplucz. To on najprawdopodobniej odkrył zwłoki współpracowników, ale sam także zmarł pod feralnym zbiornikiem. Już na początku śledztwa podejrzewano, że zabił ich cyjanowodór. Śledczy próbowali odpowiedzieć na pytania: skąd się tam wziął i kto odpowiada za to, że trzech ludzi zatruło się nim.

W 2007 roku zarzuty postawiono pięciu pracownikom Petrochemii Blachownia. Najcięższy z nich - o nieumyślne spowodowanie śmierci - przedstawiono Janowi W., który pełnił wówczas obowiązki zastępcy kierownika tzw. działu aromatów. Prokuratura żądała dla niego 3 lat pozbawienia wolności.

Oprócz niego zarzuty o niedopełnienie obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy postawiono także Krystianowi H., kierownikowi bloku aromatów, Małgorzacie S. - głównemu specjaliście ds. technologicznych, Józefowi T. - członkowi zarządu Petrochemii Blachownia oraz tamtejszemu specjaliście ds. bhp.

W środę zapadł wyrok uniewinniający wszystkich oskarżonych. Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu uznał, że oskarżeni nie mieli świadomości, że w benzolu może występować cyjanowodór. Potwierdzili to biegli z zakresu chemii, którzy wyjaśnili, że ówczesny świat nauki także nie mógł tego przewidzieć.

Wyrok jest nieprawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska