Robert Węgrzyn partyjną legitymację stracił w 2011 roku. Oficjalnie za seksistowski żart o lesbijkach. Faktycznym powodem była jednak przegrana walka o przywództwo w regionalnych strukturach PO.
W środę, po ośmiu latach, Robert Węgrzyn ma wrócić do Platformy Obywatelskiej - dowiedziała się nieoficjalnie Nowa Trybuna Opolska.
Wniosek rozpatrzą działacze PO z koła w Kędzierzynie-Koźlu, któremu kiedyś przewodniczył Węgrzyn.
Powroty do partii są dużo trudniejsze, niż wstąpienie do formacji po raz pierwszy - mówi Robert Węgrzyn. - Zanim złożyłem deklarację rozmawiałem jednak z szefem PO Grzegorzem Schetyną. Uzyskałem ustną akceptację.
Według naszych informacji jego wniosek zostanie przyjęty.
Węgrzyn został wybrany na radnego sejmiku z ramienia Koalicji Obywatelskiej, robiąc niezły wynik (ponad 2,5 tysiąca głosów) z ostatniego miejsca na liście.
Pokazał, że pomimo długiej nieobecności w polityce wciąż może liczyć na poparcie sporej grupy wyborców w Kędzierzynie-Koźlu i okolicach. Ponadto nie są tajemnicą jego dobre kontakty z liderem PO Grzegorzem Schetyną.
Robert Węgrzyn nie wyklucza także, że mógłby ubiegać się o mandat posła bądź senatora za kilka miesięcy (był już posłem jednej kadencji).
Rośnie PŁACA MINIMALNA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?