Strumyk wyparował całkowicie z powodu braku deszczu. Co prawda przelotne opady pojawiały się nad okolicą, ale nie były one wystarczające, by powrócił nurt Świbskiej Wody.
Wójt Jemielnicy Marcin Wycisło, mówi, że to nie jest normalna sytuacja.
- Takiej suszy nie pamiętam od lat - podkreśla Marcin Wycisło. - Wody brakuje także w innych strumykach i rowach melioracyjnych, które dotychczas służyły do nawadniania łąk i pól. Rolnicy liczą z tego powodu straty.
Wycisło tłumaczy, że brak wody w strumykach oznacza także, że radykalnie obniżył się poziom wód gruntowych. To natomiast ma ogromny wpływ na jakość i wielkość plonów. Jak szacują rolnicy, w przypadku zbóż, będą one o 30-50 proc. mniejsze niż w poprzednich latach.
Znacznie mniejsze będą także zbiory buraków i kukurydzy. Na skutek braku opadów ziemia na polach jest twarda jak skała, co utrudnia rolnikom prace.
Co ciekawe, według danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w powiecie strzeleckim nie ma obecnie suszy, co oznacza, że rolnicy nie będą mogli ubiegać się o rządową pomoc (np. w postaci kredytów z niskim oprocentowaniem).
Niższy stan wód obserwowany jest obecnie także na potoku Sucha, który przepływa m.in. przez gminę Strzelce Opolskie i Izbicko zasilając stawy z rybami.
Z kolei niski stan Małej Panwi utrudnia życie kajakarzom, którzy chcą korzystać ze słonecznej pogody - kajaki po prostu zatrzymują się na mieliznach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?