10 fotografii o formacie metr na metr zaprezentowano w Loft Gallery. Fotografii przedziwnych, na których z różnokolorowej planszy wyłaniają się mniej lub bardziej rozmyte kontury sakralnych budowli.
To część spuścizny po Fryderyku Kremserze zaprezentowana w Opolu w rocznicę powodzi przez jego syna Waldemara, także fotografika, grafika, absolwenta akademii sztuk pięknych w Berlinie.
- Na zaprezentowanych fotografiach ojca odcisnęła swój ślad woda z Odry, która w 1997 roku zalała jego pracownię przy ul. Piastowskiej 22. Na własny użytek próbowałem "topić" swoje zdjęcia, ale nigdy nie osiągnąłem takiego efektu, jak ten, który prezentuję na tej wystawie - mówił podczas wernisażu Waldemar Kremser.
Joachim Sosnowski, przyjaciel zmarłego w 1997 roku Fryderyka Kremsera, przypomniał, że i władze miasta, i regionu deklarowały upamiętnienie postaci zasłużonego opolanina, a na razie do tego nie doszło.
- Wystawa Fryderyka Kremsera w opolskim Loft Gallery jest w zasadzie już trzecią edycją tematu powodzi - czytamy w zapowiedzi wystawy. - Pierwsza wystawa odbyła się rok po powodzi w byłej pracowni Fryderyka Kremsera. Po nieco chaotycznym uporządkowaniu, skuciu zawilgoconych murów odbył się skromny wernisaż przy świecach, bowiem z powodu remontu brakowało prądu. Jednakże atmosfera „zaduszek“ wypełniła pracownię licznymi gośćmi, którzy zjechali do Kremsera z wielu zakątków Polski.
Druga edycja „Potopu“ była autorską wystawą syna artysty - Waldemara Kremsera w Galerii AT w Poznaniu. Zaprezentowana została oryginalna kuweta z Opola o wymiarach 70 x 250 cm, wypełniona wodą, a wewnątrz pusty dzban. W niej to właśnie wywoływał swoje fotografie Fryderyk, tworząc większość swych 200 wystaw indywidualnych i zbiorowych.
Wystawę udało się zorganizować dzięki gościnności domEXPO, które użyczyło pomieszczeń dla Loft Gallery oraz poznańskiej firmie, która sponsorowała wydruki ocalałych z powodzi zdjęć Fryderyka Kremsera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?