Wystrój wnętrz. Częściej sięgamy po odważne kolory

fot. Klaudia Bochenek
Co wybrać? W sklepach zatrzęsienie kafli - od maleńkich mozajek po wielkie ceramiczne płyty.

Wszystko jest kwestią gustu i trudno jednoznacznie stwierdzić, co klient wybiera najczęściej, ale mimo wszystko pewniki są. To wszelkie odcienie beżów, brązów. A jeśli idzie o wzornictwo to w dalszym ciągu przeważają kwiaty - tłumaczy Tomasz Krawczyk z jednej z nyskich firm zajmujących się kompleksowym wyposażeniem łazienek.

Pan Tomasz jednak przyznaje, że nysanie coraz częściej sięgają po odważne, nasycone kolory - zielenie, pomarańcze, czerwienie, zdarza się nawet czarny. Co więcej - nietypowo zestawiają je ze sobą, dzięki czemu każda łazienka może być oryginalna. Jedyna w swoim rodzaju. - Ważne jest jednak, by dobrze przemyśleć zakupy - radzi.

- Bo przecież remontów nie robi się co pół roku tylko raz na kilka ładnych lat. Dobrze więc byłoby, gdybyśmy byli z efektu końcowego zadowoleni. Aby tak się stało, warto poświęcić sporo czasu na przejrzenie wszelkich możliwych branżowych czasopism. A jeśli nas stać, to najlepiej wynająć fachowca - architekta, dekoratora wnętrz.

- Są klienci, którzy przychodzą z własna wizją, ale są i tacy, którzy całkowicie zdają się na specjalistów - przyznaje Krawczyk. - Warto skorzystać z takiej pomocy, bo nierzadko oszczędza się masę kłopotów, czasu i pieniędzy.

Takiego fachowca można również znaleźć w sklepie, w którym robimy zakupy. Warunkiem jest jednak nabycie w tym samym miejscu przynajmniej części materiałów, bądź wyposażenia.

A ceny kafli są różne. Za metr kwadratowy można zapłacić od 10 do nawet 600 złotych. Przy czym najczęściej klienci sięgają po te w okolicach 40 zł.

- Jak ktoś się uprze, to z remontem niewielkiej łazienki w bloku z płyty może zamknąć się nawet w 2 tys. zł, a można też poszaleć i wydać kilkanaście tysięcy. Wszystko zależy od zachcianek, koncepcji, no i zasobności portfela - dodaje pan Tomasz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska