Wysyłasz dziecko do szkoły? Zobacz, jak zaoszczędzić!

Ilona Rodzeń [email protected]
Wydatki szkolne trzeba wcześniej dobrze przeliczyć.
Wydatki szkolne trzeba wcześniej dobrze przeliczyć.
Z opublikowanych przez CBOS danych, w zeszłym roku polska rodzina na związane z rozpoczęciem roku szkolnego potrzeby wydała średnio 601 zł na jedno dziecko.

Są sposoby, by tę kwotę zmniejszyć.

Najwięcej rodzice wydają na podręczniki: do 200 do nawet 600 zł.

Jednak przed wyprawą do księgarni warto przeanalizować listę książek i sprawdzić, czy można je kupić od starszych roczników na specjalnych kiermaszach bądź w antykwariatach.

W ten sposób można zaoszczędzić nawet do 40 % wartości podręczników.

Warto również porówanć ceny w różnych księgarniach, a także przejrzeć ofertę księgarni internetowych i portali aukcyjnych.

Nawet po doliczeniu opłaty za przesyłkę możemy zapłacić mniej, niż w tradycyjnej księgarni.

Rodziny, których dochód na osobę nie przekracza 351 zł mogą skorzystać z rządowego programu pomocy "Wyprawka szkolna".

Jest to dofinansowanie zakupu podręczników szkolnych, a jego maksymalna kwota wynosi 170 zł w przypadku uczniów szkoły podstawowej i 280 zł dla uczniów I klasy gimnazjum.

Kolejnym elementem jest szkolna wyprawka, a więc piórnik i przybory do pisania, zeszyty oraz strój gimnastyczny.

- Generują one dodatkowe, spore koszty zwłaszcza, że dzieci w tej kwestii mają swoje wymagania i dużą wagę przywiązują do wyglądu akcesoriów, którymi będą się posługiwać przez najbliższy rok szkolny - mówi Paweł Kozyra z Grupy Kapitałowej Comarch.

- Dużą popularnością cieszą się przybory z nadrukiem postaci z bajek i filmów. Ich jakość w wielu przypadkach jest jednak dużo gorsza od akcesoriów bez nadruków, za to cena często dwukrotnie wyższa.

W takiej sytuacji warto skorzystać choćby z pomocy rodziny - dziadków czy wujostwa, którzy chętnie zasypują dzieci prezentami.

Warto zadbać o to, by zamiast kolejnej niepotrzebnej zbawki dzieci dostały np. piórnik czy zestaw do rysowania.

Pod koniec wakacji banki oferują róznego rodzaju pożyczki, a w hipermarketach nierzadko możemy zrobić zakupy na raty.

Trzeba jednak uważać na wysokie odsetki, które z czasem przyjdzie nam płacić.

Zamiast tego lepiej jest skorzystać z niżej oprocentowanej karty kredytowej lub uruchomić limit kredytowy na posiadanym rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska