Wysypisko śmieci w Opolu wciąż polewają wodą

Artur  Janowski
Artur Janowski
w sobotę na ulicę Podmiejską ponownie wezwano straż pożarną. Okazało się, że ogień - który gaszono przed tygodniem - nadal się tli.
w sobotę na ulicę Podmiejską ponownie wezwano straż pożarną. Okazało się, że ogień - który gaszono przed tygodniem - nadal się tli. Mario
Dzieje się tak dlatego, że w sobotę na ulicę Podmiejską ponownie wezwano straż pożarną. Okazało się, że ogień - który gaszono przed tygodniem - nadal się tli.

- Tymczasem w świat poszła informacja, że wybuchł ponownie pożar, a tak naprawdę w tej części wysypiska żar, choć nie było go widać, wciąż był, swoje zrobił potem wiatr - opowiada Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, który administruje wysypiskiem.

Strażaków już na wysypisku nie ma, ale pracownicy spółki nadal leją wodę w miejscu, gdzie pojawił się ponownie ogień.

Dodatkowo zdecydowano, że do środka kwatery podciągnięty zostanie hydrant, aby strażacy mieli lepszy dostęp do wody.

- Niewykluczone, że problem jaki mamy wpłynęło bardzo gorące lato, które przesuszyło kwaterę, gdzie składowane są odpady - mówi Czajkowski.

Problemu by jednak nie było, gdyby ktoś przed tygodniem nie podpalił śmieci, a konkretnie rozdrobnionych mebli.

ZK już myśli o montażu lepszego monitoringu, który pozwoliłby wypatrzeć podpalaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska