Wywóz śmieci 2019 w Opolu. Będzie problem z odbiorem odpadów? Oferty firm droższe od założeń

Piotr Guzik
Oferty na odbiór odpadów z terenu Opola okazały się droższe od założeń ratusza.
Oferty na odbiór odpadów z terenu Opola okazały się droższe od założeń ratusza. Archiwum
Miasto szuka firm, które mają odbierać odpady z pięciu sektorów, na które podzielone zostało Opole. W każdym przypadku oczekiwania firm są wyższe od założeń ratusza.

Obecna umowa na odbiór odpadów z terenu miasta jest ważna do końca marca 2019 roku. Nowa ma obowiązywać od 1 kwietnia 2019 do końca marca 2022 roku.

Poszukiwania firmy, która ma odbierać śmieci, rozpoczęły się w październiku 2018. Miasto podzielone zostało na pięć sektorów, które liczą od 12 do 31 tys. mieszkańców. Oferenci mogli się zgłosić do obsługi zarówno wszystkich sektorów, jak i tylko wybranych części miasta.

Oprócz ceny wywozu pod uwagę miały być brane trzy inne czynniki. Pierwszym było wskazanie przez oferentów ile posiadają pojazdów, które spełniają normę emisji spalin euro5 lub wyższą. Kolejne dotyczyły poziomu recyclingu odpadów na lata 2019 i 2020.

Pierwotnie otwarcie ofert planowane było na listopad, ale z powodu zapytań i korekt w samym ogłoszeniu, nastąpiło dopiero kilka dni temu.

Wpłynęły cztery oferty.

Opolski Zakład Komunalny przedstawił propozycję tylko dla sektora 4, opiewającą na blisko 18,4 mln zł. Firma zadeklarowała, że posiada dwa pojazdy z silnikami spełniającymi minimalnie normę emisji spalin euro5. Poziom recyclingu określono na 40 proc.

Wrocławska spółka Komunalnik wyraziła chęć odbioru odpadów z czterech pierwszych sektorów, wyceniając swoje usługi na odpowiednio 11,1 mln zł, 10,6 mln zł, 8,5 mln zł oraz 10,1 mln zł. W każdym ma mieć 11 pojazdów, a deklarowany poziom recyclingu w obu przypadkach to nieco ponad 50 procent.

Całe Opole gotowa jest obsługiwać firma Remondis. W przypadku sektora 2 chce to robić samodzielnie, za ponad 13,1 mln zł. W pozostałych usługa byłaby świadczona w konsorcjum z inną opolska firmą – Elkom. W sektorze 1 usługę wyceniono na prawie 13,7 mln zł, w sektorze 3 na 10,1 mln zł, w sektorze 4 na 11,5 mln zł, a w sektorze 5 na 6,5 mln zł. W tym przypadku także zadeklarowano 11 pojazdów spełniających normę emisji spalin euro5 lub wyższą. Deklarowany poziom recyclingu w 2019 roku wyniósł 50 proc., a w 2020 roku 60 proc.

Problem w tym, że oferty w przypadku każdego z sektorów znacznie odbiegają od szacunków ratusza.

Na odbiór odpadów urząd miasta planował wydać łącznie blisko 40 mln zł. W przypadku sektora 1 to blisko 10,5 mln zł, w sektorze 2 prawie 9,3 mln zł, w sektorze 3 blisko 7,3 mln zł, w sektorze 4 ponad 7,6 mln zł, zaś w sektorze 5 blisko 5 mln zł.

Nie wiadomo jeszcze, czy w tej sytuacji miasto unieważni przetarg, czy też postanowi dołożyć pieniędzy do najniższych ofert.

Ten drugi scenariusz oznaczałby konieczność wygospodarowania 7,3 mln zł. Nie można wykluczyć, że to oznaczałoby podniesienie stawek za odbiór odpadów.

W Opolu obecnie trzeba za to płacić 13 złotych miesięcznie na osobę, jeśli w danym gospodarstwie domowym odpady są sortowane, oraz 20 zł na osobę, jeśli odpady nie podlegają sortowaniu.

Od kwietnia w Opolu będziemy sortowali odpady nieco inaczej.

Papier, do tej pory trafiający do jednego, żółtego pojemnika z plastikiem i metalami, ma być zbierany osobno, do niebieskich kubłów. Domy jednorodzinne mają otrzymać worki na papier, do zabudowy wielorodzinnej dostawione będą dodatkowe pojemniki.

Szkło nadal będzie trafiało do pojemników zielonych, bioodpady do brązowych, a odpady pozostałe po sortowaniu, do kubłów czarnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska