Wyższe kwoty wolne od podatku. Gminom będzie gorzej

Tomasz Kapica
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski jest wielkim zwolennikiem podniesienia kwoty wolnej od podatku. Jego zdaniem Opole nawet przy zmniejszonych wpływach sobie poradzi.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski jest wielkim zwolennikiem podniesienia kwoty wolnej od podatku. Jego zdaniem Opole nawet przy zmniejszonych wpływach sobie poradzi. Paweł Stauffer
Na podniesieniu kwoty wolnej od podatku opolskie samorządy mogą stracić miliony złotych. W praktyce może to oznaczać groźbę likwidacji przedszkoli czy dopłat do komunikacji miejskiej.

Kwota wolna od podatku ma zostać zwiększona z 3091 do 8000 zł. Prezydencki projekt ustawy w tej sprawie trafił już do Sejmu.

Pozostawienie podatnikom większej kwoty pieniędzy w kieszeniach nie obędzie się jednak bez skutków dla finansów publicznych. A w szczególności dla samorządów, ponieważ ich dochody składają się w dużej części z podatków PIT i CIT.

Przykładowo w Kędzierzynie-Koźlu wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych w 2014 roku wyniosły prawie 45,7 mln zł, a do października tego roku 38,3 mln zł.

- Zwiększenie kwoty wolnej od podatku szacunkowo zmniejszy wpływy z tytułu PIT do budżetu miasta o ok. 5,5 mln zł - przewiduje Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla.

W przypadku średnich miast na Opolszczyźnie wpływy mogą być mniejsze od dwóch do właśnie pięciu milionów rocznie, w przypadku Opola nawet o kilkanaście milionów złotych.

Małe gminy stracą najmniej (przeciętnie kilkaset tysięcy złotych), ale w ich budżetach i tak może to oznaczać spory ubytek. W sumie opolskie samorządy mogą stracić nawet 200 milionów złotych rocznie. W skali całego kraju gminy dostaną mniej nawet o 7-8 miliardów złotych - przewidują sami autorzy nowej ustawy.

- To jest nie tylko kwestia zahamowania inwestycji i braku wkładu środków własnych do projektów unijnych. To jest również problem cięć, które być może samorządy będą musiały wykonać w realizowaniu podstawowych zadań, takich jak: utrzymanie żłobków, przedszkoli, finansowanie komunikacji publicznej, dopłaty do biletów - podkreśla poseł Jan Grabiec z PO, który planuje złożyć projekt zmian w przygotowywanej ustawie, zgodnie z którymi samorządy miałyby dostać specjalne wsparcie z tytułu utraty części wpływów.

- Mam nadzieję, że zostanie wprowadzona jakaś forma rekompensaty za utracone wpływy z podatku - podkreśla Jerzy Wrębiak, burmistrz Brzegu.

Problem jest o tyle istotny, że opolskie miasta nie mają stabilnych dochodów. - Nie ma dużych inwestycji, które zasilałyby kasy samorządów - przyznają samorządowcy. Brzeg i Nysa były kiedyś ośrodkami przemysłowymi, ale wiele zakładów zniknęło, nie wytrzymując próby czasu.

Samorządy otrzymują 37,53 procent wpływów z płaconych na ich terenie podatków PIT oraz 6,71 proc. z podatku CIT.

W Niemczech kwota wolna od podatku wynosi 8130 euro, w Austrii 11 000 euro, a w Wielkiej Brytanii równowartość aż 13 400 euro.

Niedawno Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy ustalające kwotę wolną od podatku w wysokości 3091 zł są niezgodne z konstytucją i w związku z tym stracą moc 30 listopada 2016 r. O zbadanie przepisów zwrócił się do TK Rzecznik Praw Obywatelskich, argumentując, że tak niska kwota wolna sprawia, że podatki muszą płacić nawet osoby z dochodem nie zapewniającym minimum egzystencji.

Według trybunału przepisy są niezgodne z ustawą zasadniczą, ponieważ nie przewidują mechanizmu korygowania kwoty wolnej od podatku gwarantującego wspomniane minimum egzystencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska