Sześcioletnia Ela Wąsowicz z Prudnika z otwartą buzią patrzyła, jak można zagotować wodę w temperaturze pokojowej. Cierpliwie wysłuchała też wyjaśnień czym jest ciśnienie (bo właśnie jego obniżenie pozwala na takie czary mary), a na koniec stwierdziła, że "ta fizyka jest super". Namiot fizyków non stop był oblegany przez dzieci, w czym zasługa Andrzeja Trzebuniaka z Instytutu Fizyki Uniwersytetu OpolskiegoO, który z ogromną pasją odsłaniał tajemnice tej dyscypliny.
Odwiedzający piknik naukowy na placu Kopernika nie pozwalali też nudzić się studentom historii, którzy pokazywali ubiory, narzędzia i smakołyki dawnej kuchni i opowiadali o życiu codziennym naszych przodków.
W namiocie hydrologów furorę robiło wiaderko z brunatnym błockiem, które okazywało się osadem dennym z Jeziora Turawskiego. Młodzi naukowcy po wysuszeniu mazi potrafią odczytać z niej sporą część tablicy Mendelejewa.
W namiocie Instytutu Konfucjusza można było zamówić sobie zapis własnego imienia po chińsku.
Starsi Opolanie ustawiali się w kolejce do pomiaru ciśnienia i poziomu cukru we krwi. Kilkulatki przy pomocy studentek "Medycznej" mogły rozebrać model człowieka od środka i dokładnie zobaczyć jak wygląda serce, wątroba i żołądek.
- Jesteśmy na pikniku już czwarty raz - powiedział Marek Tomala z Dobrzenia. -To świetna impreza. Dzieci nabierają po niej wielkiego zapału do nauki.
Poniedziałek to dzień otwarty na opolskich uczelniach. Młodzież, która chciałaby tu studiować będzie mogła poznać warunki i porozmawiać z wykładowcami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?