XIX-wieczny witraż w opolskiej katedrze będzie jak nowy

Redakcja
Paweł Stauffer
Do końca września witraż za głównym ołtarzem wróci na miejsce. I to wzmocniony szybą.

Jeszcze tylko przez kilka dni miejsce po wielkim witrażu będzie puste i osłonięte specjalną folią. Już wkrótce zostanie tam zamontowana wielka zespolona szyba, która poprawi izolację cieplną katedry i zabezpieczy wyremontowany witraż od rzucanych przez chuliganów kamieni.

- Przy ołtarzu zawsze było najzimniej - mówi ks. infułat Edmund Podzielny, proboszcz katedry. - Podczas remontu okazało się, że witraż nosił ślady przestrzelin jeszcze z czasów wojny oraz późniejsze prowizorycznie łatane ubytki. Rozszczelniły się też części metalowe. Obecnie na miejscu naprawiane są kamienne filary i ozdobne rozety, a szkła przechodzą renowację w Krakowie.

Zabytki Opola - czytaj artykuł w Regiopedii.

- Witraż został sfotografowany, a następnie rozebrany na kawałki - opowiada Marek Gąsior z prowadzącej prace firmy Tomasza Furdyny. - Każde szkło zostało umyte, podmalowane i włożone do specjalnego pieca, gdzie w temperaturze 800 stopni farba wtapia się w strukturę szkła. Na nowo zostaną też wykonane ołowiane korytka witraża.
Odrestaurowany witraż zostanie przywieziony w kawałkach o wysokości ok. 70-80 cm i do końca września zamontowany w katedrze.

Koszt renowacji jednego witraża to ponad 50 tys. zł, nie licząc rusztowania (15 tys. zł dołożył urząd marszałkowski).

W kolejce czekają następne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska