XXI Turniej Piłki Prądowej Wasserbal w Przechodzie. Strażacy z Polski, Niemiec i Czech rywalizowali w niezwykłej konkurencji bojowej

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wasserball - w tej niezwykłej konkurencji liczy się współdziałanie drużyny.
Wasserball - w tej niezwykłej konkurencji liczy się współdziałanie drużyny. Jakub Strauchmann
Trzeba lać równo, iść równo do przodu i dobrze ze sobą współpracować – zdradza tajemnice tej niecodziennej konkurencji Krzysztof Sporek, prezes OSP w Przechodzie. – Trochę siły też jest potrzebne, bieganie z wężem pełnym wody po 10 minutach jest męczące.

Od 22 lat z przerwą na pandemię Ochotnicza Straż Pożarna w Przechodzie w gminie Korfantów organizuje wyjątkowy w skali kraju turniej – wasserball czyli piłki prądowej. Lokalne tradycje zabawy strażaków sięgają podobno czasów przedwojennych.

Na płynącej przez wieś rzece Ścinawie Niemodlińskiej strażacy zbudowali wodne boisko – basen. Po dwóch brzegach stają dwie strażackie drużyny z motopompą i sikawką. Sędzia rzuca na wodę dużą piłkę, a zadaniem zawodników jest wepchnięcie jej prądem wody do bramki przeciwnika.

W tym roku w turnieju w Przechodzie zmagały się 22 drużyny z Polski, Niemiec i Czech. Strażacy z Herzogenrath w Niemczech przyjechali na turniej na rowerach.

Jechali 5 dni. Od roku startuje jedna drużyna kobieca – pań ze stowarzyszenia ratownictwa medycznego, które zapewnia medyczną obsługę turnieju. Coraz więcej pań startuje też w męskich ekipach.

- Chętnych zawsze jest więcej, ale przy 24 uczestnikach nie da się rozegrać więcej meczów – mówi Krzysztof Sporek z OSP w Przechodzie. - Sprzęt podstawowy – pompy węże my udostępniamy, ale środki ochrony osobistej, hełmy, rękawice, ubranie, każdy musi przywieźć sobie sam. Gościom z daleka zapewniamy też nocleg.

Dla miejscowej drużyny przygotowanie zawodów, to 2 tygodnie pracy przy koszeniu łąki, poprawianiu brzegów boiska, wykładaniu mat antypoślizgowych, żeby zawodnikom zapewnić bezpieczeństwo.

Impreza nabrała jednak dużej rangi i prestiżu. Przez dwa dni niewielki Przechód odwiedzają setki turystów, kibiców, dla których przygotowany jest też festyn i występy na scenie. Finały i zakończenie zawodów odbędzie się w niedziele 30 lipca.

- Widzimy więcej prób przeniesienia tej fajnej zabawy do innych miejscowości i nikomu nie robimy problemu. Nasi sędziowie czasem jeżdżą i tłumaczą zasady gry. Chcemy tylko zachować dla siebie nazwę zwyczajową wasserball. Turniej piłki prądowej może być wszędzie – kończy Krzysztof Sporek.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska