Od 22 lat z przerwą na pandemię Ochotnicza Straż Pożarna w Przechodzie w gminie Korfantów organizuje wyjątkowy w skali kraju turniej – wasserball czyli piłki prądowej. Lokalne tradycje zabawy strażaków sięgają podobno czasów przedwojennych.
Na płynącej przez wieś rzece Ścinawie Niemodlińskiej strażacy zbudowali wodne boisko – basen. Po dwóch brzegach stają dwie strażackie drużyny z motopompą i sikawką. Sędzia rzuca na wodę dużą piłkę, a zadaniem zawodników jest wepchnięcie jej prądem wody do bramki przeciwnika.
W tym roku w turnieju w Przechodzie zmagały się 22 drużyny z Polski, Niemiec i Czech. Strażacy z Herzogenrath w Niemczech przyjechali na turniej na rowerach.
Jechali 5 dni. Od roku startuje jedna drużyna kobieca – pań ze stowarzyszenia ratownictwa medycznego, które zapewnia medyczną obsługę turnieju. Coraz więcej pań startuje też w męskich ekipach.
- Chętnych zawsze jest więcej, ale przy 24 uczestnikach nie da się rozegrać więcej meczów – mówi Krzysztof Sporek z OSP w Przechodzie. - Sprzęt podstawowy – pompy węże my udostępniamy, ale środki ochrony osobistej, hełmy, rękawice, ubranie, każdy musi przywieźć sobie sam. Gościom z daleka zapewniamy też nocleg.
Dla miejscowej drużyny przygotowanie zawodów, to 2 tygodnie pracy przy koszeniu łąki, poprawianiu brzegów boiska, wykładaniu mat antypoślizgowych, żeby zawodnikom zapewnić bezpieczeństwo.
Impreza nabrała jednak dużej rangi i prestiżu. Przez dwa dni niewielki Przechód odwiedzają setki turystów, kibiców, dla których przygotowany jest też festyn i występy na scenie. Finały i zakończenie zawodów odbędzie się w niedziele 30 lipca.
- Widzimy więcej prób przeniesienia tej fajnej zabawy do innych miejscowości i nikomu nie robimy problemu. Nasi sędziowie czasem jeżdżą i tłumaczą zasady gry. Chcemy tylko zachować dla siebie nazwę zwyczajową wasserball. Turniej piłki prądowej może być wszędzie – kończy Krzysztof Sporek.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?