Sytuacja ma miejsce między innymi na części przystanków na osiedlu Armii Krajowej czy też w centrum, jak choćby przy ulicy Sienkiewicza.
Opolski ratusz tłumaczy: to efekt nieprzedłużenia umowy z zewnętrzną firmą, która do tej pory zarządzała częścią wiat w mieście. - Mieliśmy zastrzeżenia co do sposobu utrzymania stanu technicznego i porządku wiat. Były one zaniedbane, nie przechodziły potrzebnych remontów, a przy tym firma czerpała zyski z powierzchni reklamowych. Nie mogło być więc mowy o kolejnej umowie. Wiązało się to jednak z tym, że 30 wiat chwilowo zniknęło z miejskich chodników - tłumaczy Katarzyna Oborska-Marciniak, rzeczniczka opolskiego ratusza.
Oborska-Marciniak uspokaja jednak pasażerów: wiaty powrócą. Mamy już zakupione nowe konstrukcje, ale ze względu na to, że wielu pracowników - w tym tych, którzy zajmowali się między innymi stawianiem wiat na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg - powróciło do swojego miejsca zamieszkania, również w innych krajach, brakuje obecnie rąk do pracy. Dlatego czekamy, aż ograniczenia w przemieszczeniu się skończą i będzie można ruszyć ze wszystkimi niezbędnymi inwestycjami. To jednak będzie zależne od sytuacji sanitarno-epidemiologicznej w Polsce i krajach ościennych, skąd także pochodzi wiele osób pracujących do tej pory w naszym mieście - słyszymy.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?