Z kadry IV-ligowca z Dobrzenia Wielkiego został jeden zawodnik

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Sławomir Sieńczewski (z prawej) prawdopodobnie odejdzie z TOR-u.
Sławomir Sieńczewski (z prawej) prawdopodobnie odejdzie z TOR-u. Sławomir Jakubowski
Przewodzący stawce po rundzie jesiennej TOR Dobrzeń Wielki wznowił zajęcia i przygotowuje się do rundy rewanżowej, ale to nie jest do końca dobra wiadomość. Na pierwszym treningu, który prowadził Jarosław Draguć, było 20 piłkarzy z drugiej drużyny i juniorów.

Z kadry pierwszego zespołu, który jesienią nadawał ton rywalizacji w lidze, został tylko Maciej Rychlik.

To efekt trudnej i niepewnej sytuacji klubu. Ten w najbliższym czasie czekają wybory nowego zarządu, który będzie musiał się zmierzyć z kłopotami finansowymi, a być może także sportowymi.

W Dobrzeniu Wielkim nie ma bowiem pieniędzy, kilku piłkarzy złożyło do Opolskiego Związku Piłki Nożnej pisma o pomoc w odzyskaniu należności i rozwiązaniu umów.

Co więcej, TOR-owi grożą walkowery, gdyż wyjaśniana jest kwestia gry w tym zespole w pierwszej rundzie Denisa Kotuli. Jak już informowaliśmy OZPN otrzymał prośbę o wyjaśnienie, czy mógł grać. Jeżeli okaże się, że nie mógł występować, TOR-owi może zostać odebranych aż 27 punktów i ukaranie walkowerami za spotkania, w których Kotula pojawił się na boisku.

To wszystko sprawiło, że piłkarze niemal w komplecie, ale także trener rozglądają się za nowymi pracodawcami.

I tak Tomasz Komor, Piotr Sobotta, Alan Kantor sprawdzani są przez Swornicę Czarnowąsy, Artur Mazur wrócił do Odry Opole, Bartłomiej Jacek i Denis Kotula wylądowali póki co w Małejpanwii Ozimek, Daniel Wolny kuszony jest przez Śląsk Łubniany i Piast Strzelce Opolskie (w barwach tego drugiego wystąpił w sparingach), Marek Owsiak łączony jest z ekipami z Kup i Przywór, a Lesław Kilian ze Starowicami. Pozostali zapewne rozważać będą każdą propozycję.

Wszystko wskazuje na to, że odejdzie także grający trener Sławomir Sieńczewski.

- Jeżeli szybko zapadną wiążące decyzje co do losów drużyny i otrzymam jakąś propozycję to będę się zastanawiał, ale póki co sam rozważam możliwość rezygnacji - mówi Sławomir Sieńczewski. - Nie można czekać w nieskończoność, a słyszałem jedynie, że są chęci, aby w oparciu o rezerwy i juniorów stworzyć zespół, który dokończy rozgrywki w czwartej lidze. Na razie nie ma chyba nikogo, kto mógłby podjąć decyzję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska