Z kości można odczytać tajemnice zbrodni. Czym zajmuje się antropolog sądowy?

We, źródło: Onet
pixabay
Co można odczytać z ludzkiego zęba? Czym różnią się rany zadane osobie żywej od ran zadanych zmarłemu? Czy zbrodnia doskonała istnieje? Dziennikarz Onetu Dawid Serafin przeprowadził wywiad z Andrzejem Czubakiem – antropologiem sądowym z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

Andrzej Czubak z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie do zawodu antropologa sądowego przygotowywał się nietypowo. Z wykształcenia jest biologiem, ale swoją karierę rozpoczynał w agencji reklamowej. Pierwszy biznes okazał się jednak porażką. Kiedy wspólnicy rozwiązali agencję, postanowił – za radą koleżanki – spróbować swoich sił w Instytucie Ekspertyz Sądowych.

Jak wyjaśnił, zawód antropologa sądowego nie ma wiele wspólnego z jego przedstawieniami w filmach:

[Antropolog sądowy – red.] to osoba, która pozyskuje wiedzę na podstawie resztek ludzkich. Wkraczamy do akcji, kiedy medyk sądowy nie ma za wiele do powiedzenia. To następuje, kiedy zaczynają się odsłaniać kości. Musimy określić, ile leżały w ziemi, czy są ślady żerowania zwierząt, jakie zmiany zachodziły pod wpływem czynników klimatycznych. Kości to księga, z której można wiele wyczytać. Na dobrą sprawę są mi w stanie więcej powiedzieć niż żywa osoba.

Badanie kości nie jest proste. Te, które zostają przywiezione do Instytutu trzeba odpowiednio oprawić. Najpierw konieczna jest selekcja – należy określić, czy wszystkie kości należą do jednego osobnika oraz których kości brakuje.

Potem sprawdzam czy na kościach są ślady narzędzi. Poszczególne narzędzia zostawiają charakterystyczne rany. Młotek na kości zostawi kwadratowy ślad, kamień owalny, a ostroga siekiery klinowaty. Mierzę kości, sprawdzam, jakie rany zostały zadane. Badam główkę kości ramieniowej i sprawdzam, czy mamy do czynienia z kobietą, czy mężczyzną.

Ząb mówi wiele o człowieku

Na podstawie zęba można wiele odczytać. Andrzej Czubak zaznacza, że nawet jeśli zwłoki zostały spalone, można wiele dowiedzieć się o denacie. Zęby są inne u kobiet i u mężczyzn. Uzębienie mówi także o wieku zmarłego raz o sposobie odżywiania.

Antropolog sądowy a zbrodnie

Do Instytutu Eskpertyz Sądowych trafiają przede wszystkim szczątki ofiar wojennych, bezdomnych oraz zaginionych. Ok. ¼ badanych zwłok to zwłoki ofiar przestępstw. Aktualnie metody badań używane przez antropologów są w stanie wyjaśnić bardzo dużo. Zdaniem Andrzeja Czubaka nie ma zbrodni doskonałej. To kwestia czasu, żeby znaleźć sprawcę morderstwa.

Mamy coraz doskonalsze techniki wykrywania, bazy danych puchną, jest szybsza wymiana informacji. Duży wpływ na wykrycie sprawców ma tez doświadczenie dochodzeniowców czy naukowców. Na jego zdobycie trzeba czasu.

Co trzeba zrobić, żeby byż antropologiem?

W Polsce nie ma kierunku studiów, który pozwoliłby na zdobycie zawodu antropologa sądowego. Konieczne jest zdobywanie wykształcenia za granicą. Najpierw trzeba jednak skończyć antropologię fizyczną, biologię, medycynę sądową lub archeologię.

Aby wykształcić się w tym zakresie, należy skończyć specjalistyczne kursy w USA lub w niektórych krajach Europy Zachodniej, np. w Anglii, Niemczech lub we Francji. Dobrze jest też mieć obycie np. w policyjnym laboratorium czy zakładzie medycyny sądowej. Trzeba oswoić się ze zwłokami, zobaczyć jak wygląda sekcja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska