Z mleka i mięsa da się wyżyć

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Dziś wieczorem 40-osobowa grupa rolników z gminy Strzelce Opolskie wyjedzie do Austrii.

Będziemy rozmawiać o sprawach ekologicznych. - wyjaśnił Piotr Anderwald z Kadłuba, przewodniczący tamtejszego Związku Rolników Śląskich. - Austria słynie z najlepszych rozwiązań w tej dziedzinie. Obejrzymy gospodarstwa, które produkują zgodnie z normami ekologicznymi w UE, bezpieczne dla środowiska kotłownie.
Kontakty strzeleckich rolników z zagranicą trwają już od 10 lat. Od Francuzów, Niemców uczyli się prowadzenia hodowli bydła mlecznego i żywca wołowego. Efektem tych kontaktów jest intensywny rozwój wielu gospodarstw w gminie. W ostatnich dwu latach strzeleccy rolnicy wybudowali 10 dużych, nowoczesnych obór. Arnold Hurek z Krośnicy dwa lata temu ukończył budynek dla 60 krów. - Przede wszystkim podpatrywałem Fracuzów, bo u nas nie było wzorców - mówi.
Za granicą rolnicy przygotowują się też do wejścia w struktury unijne. Niemcy przestrzegają ich przed powolnym rozwijaniem gospodarstw. Sugerują, że powinni od razu planować duże gospodarstwa. Dlatego Antoni Nocoń z Rozmierzy wybudował halę na ponad sto krów. Rolnicy ze Strzelec i sąsiadującego Izbicka zdecydowali się na hodowlę. Uprawa na słabych ziemiach nie opłacała się. - Z mleka i mięsa da się wyżyć - twierdzą.
Efektem kontaktów z niemieckimi gospodarzami było także utworzenie w Kadłubie spółdzielni mleczarskiej. Działa ona od 9 lat, skupuje i przetwarza mleko od okolicznych producentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska