Zwłoki pływające przy nyskiej tamie zauważyła jedna z mieszkanek miasta, która spacerowała w tym rejonie. Ciało znajdowało się około 30 metrów od brzegu.
Od jakiegoś czasu musiało leżeć w wodzie, dlatego było w znacznym stopniu rozkładu.
Strażacy, którzy holowali zwłoki do brzegu nie mogli rozpoznać czy topielcem jest kobieta czy mężczyzna.
Ostatecznie prokurator stwierdził, że są to zwłoki kobiety.
Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.
Ciało zostało zabezpieczone w celu identyfikacji oraz ustalenia przyczyn śmierci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?