Etap rozgrywano w morderczych warunkach. Wystartowały do niego 124 samochody, a fatalna pogoda - deszcze, mgły - oraz wypadki spowodowały, że kilkadziesiąt załóg zanotowało ogromne spóźnienia i długo w nocy "ściągało" na met.
Na oficjalnej stronie rajdu figurują natomiast wyniki tylko 89 załóg i nie bardzo wiadomo gdzie podziała się reszta. Opolskiej załogi nie było na liście startowej wczorajszego, czwartego odcinka.
- Nasi mają telefony satelitarne - mówi Jerzy Piątek z PR opolskiego zespołu. - Nie mamy jednak z nimi łączności i także nie wiemy co się dzieje z załogą Toyoty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?