Z opolskiego Zaodrza może zniknąć ostatnia biblioteka

Redakcja
Magdalena Tomaszewska od lat korzysta z filii nr 4. Wypożycza głównie kryminały i książki obyczajowe.
Magdalena Tomaszewska od lat korzysta z filii nr 4. Wypożycza głównie kryminały i książki obyczajowe. Sławomir Mielnik
Filii biblioteki miejskiej działającej na placu Piłsudskiego znów grozi zamknięcie. I to już w kwietniu.

Filia nr 4 działa w starej siedzibie miejskiej biblioteki, ale lokal, będący własnością Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, wystawiono na sprzedaż. Wiadomo, że do przetargu nie stanie miasto, gdyż prezydent uznał, że cena blisko 2 milionów złotych jest zbyt wysoka.

W lutym wydawało się jednak, że filia - jedyne miejsce, w którym można wypożyczyć książki na całym Zaodrzu - zostanie uratowana. Radni otrzymali bowiem uchwałę o bezprzetargowym przekazaniu bibliotece lokalu w budynku przy ulicy Książąt Opolskich (pomieszczenia na pierwszym piętrze po optyku).

Tymczasem w ostatnim momencie uchwałę wycofano z sesji. A to powoduje, że wciąż nie wiadomo, jaka będzie przyszłość filii, z której korzysta około 1300 opolan.

- Liczymy się z tym, że jeśli pomieszczenia na placu Piłsudskiego będą sprzedane, to filia na jakiś czas zniknie. Na pewno jednak nikt nie myśli o jej likwidacji - twierdzi Elżbieta Kampa, dyrektor MBP.

Potwierdza to Anna Jędrzejak, skarbnik miasta, która zapewnia również, że na razie radni przyznali pieniądze na projekt przebudowy pomieszczeń na Książąt Opolskich, a dopiero potem mają zdecydować o przekazaniu pieniędzy na remont.

Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli w przyszłym tygodniu ktoś kupi obecne pomieszczenia fili, to po jakimś czasie książki będą musiały stamtąd zniknąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska