To wtedy zgodzono się na to, aby mieszkańcy dzielnicy mogli odnowić i postawić na nowo pomnik z 1933 roku, upamiętniający żołnierzy poległych w I wojnie światowej.
Już wtedy pomysł budził spore kontrowersje, a przeciwny odbudowie był m.in. Związek Górnośląski i radni PiS.
Teraz sprawa wraca, bo w ratuszu jest pismo z prokuratury, wnioskującej o usunięcie z pomnika figury leżącego żołnierza, żelaznego krzyża i niemieckiego napisu ”poległym bohaterom”. Prokurator zwraca też uwagę, że pomnik w obecnym kształcie ma negatywną opinię Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Polskiego, a jego wymowa to nie upamiętnienie ofiar, lecz gloryfikacja wojny.
Radny Marcin Gambiec, a także lider mniejszość niemieckiej w Opolu, przypomina, że wcześniej pomnik uzyskał wymagane zgody.
- Polskie prawo w tej kwestii nie jest do końca precyzyjne i to, a także fakt, że tego pomnika chcieli sami mieszkańcy, radni powinni wziąć pod uwagę - ocenia Gambiec.
Uchwała dotycząca obelisku stanie na majowej lub czerwcowej sesji. Radni będą mieć trudny orzech do zgryzienia, bo ponad sześć lat temu rajcy z poprzedniej kadencji na pomnik zgodę wydali.
- Obecne pismo z prokuratury jest jednak jednoznaczne, a my musimy działać w ramach obowiązującego prawa - podkreśla Marcin Ociepa, przewodniczący rady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?