- Wczesnym ranem otrzymaliśmy sygnały od kierowców, że jezdnia w Skarbiszowie na łuku drogi krajowej 94 jest bardzo śliska, że coś się tam musiało wylać - relacjonuje Michał Wandrasz, rzecznik prasowy Oddziału Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu. - Na miejsce udał się natychmiast nasz drogomistrz, który stwierdził, co potwierdzili później świadkowie, że gospodarze z jednej z posesji wystawili przez płot tzw. szlauch i wypompowali nim nieczystości bezpośrednio na pobocze drogi krajowej.
Z relacji mieszkańców Skarbiszowa wynikało, że fekalia były wypompowywane od wczoraj wieczorem, a gdy zjawiły się służby GDDKiA, to szlauch został szybko wciągnięty na posesję.
- Słów brakuje na takie zachowanie, osobom, które to zrobiły, zabrakło chyba wyobraźni, bo jezdnia zamarzła, zrobiła się bardzo śliska i w każdej chwili mogło w tym miejscu dojść do wypadku - podkreśla Michał Wandrasz. - W ciągu doby tym odcinkiem drogi przejeżdża średnio aż 5680 pojazdów.
Od 7.30 służby GDDKiA, które najpierw specjalnie oznaczyły teren, pracują nad oczyszczeniem jezdni. Posypali ją chlorkiem wapnia, a potem łopatami i kilofami zaczęli kuć nawierzchnię.
- Chlorek trzymamy na specjalne okazje, jest dziesięć razy droższy od soli - zaznacza rzecznik GDDKiA. - Będziemy się domagać zwrotu kosztów za nasze działania od właścicieli posesji.
O zdarzeniu została powiadomiona policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?