Z powodu pumy krapkowiccy rolnicy boją się wychodzić na pola w pojedynkę

fot. Krzysztof Strauchmann
Zboże już wyrosło - pokazuje Jan Smiatek - Trudniej dostrzec drapieżnika z bezpiecznej odległości.
Zboże już wyrosło - pokazuje Jan Smiatek - Trudniej dostrzec drapieżnika z bezpiecznej odległości. fot. Krzysztof Strauchmann
Strach przed drapieżnikiem wywołał nieoczekiwane skutki. Zamiast ręcznie plewić, wolą pryskać chemią z traktora.

O obawach rolników, związanych z potencjalną obecnością dużego drapieżnika, alarmuje Jan Smiatek, sołtys Olbrachcic w gminie Biała.

Zgodnie z rolniczym kalendarzem obecnie powinny być plewione buraki cukrowe, chętnie uprawiane w gminach Lubrza i Biała. Tymczasem samotne osoby nie chcą wychodzić do pracy, z obawy że z sąsiedniego łanu pszenicy wyjdzie puma.

Pełne obaw są także dzieci na wsiach. Tymczasem jak zapewnia łowczy wojewódzki PZŁ Wojciech Plewka, od wielu tygodni na terenie Opolszczyzny nie zanotowano potwierdzonego śladu obecności drapieżnika. Nie ma więc żadnego powodu do obaw.

Opinia

Wojciech Plewka, łowczy wojewódzki PZŁ:
Stanowczo twierdzę, że dużego drapieżnika nie ma już na terenie naszego województwa. Myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego są o tej porze roku często w terenie, pilnujemy pól przed zwierzyną. Trwa sezon na prace leśne. Bywa że lasy i pola przeczesuje dziennie tysiąc ludzi. Gdyby drapieżnik był, musielibyśmy go zobaczyć, albo trafić na ślady jego działalności. Informacje o rzekomej pumie pojawiają się ciągle, ale od dawna żadna z nich nie została potwierdzona. Często natomiast domowe koty są mylone z drapieżnym kotem. Gdyby nawet doszło do kontaktu z drapieżnikiem, trzeba zachować spokój. On obecnie ma dużo naturalnego pokarmu i nie będzie agresywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska