Jeśli jesienią poprzedniego roku posadziliśmy agrest krzaczasty, to teraz warto przyciąć jego koronę.
- Taki młody krzew zwykle ma od 4 do 5 pędów - wyjaśnia Stefan Połonecki, specjalista-ogrodnik. - Skracamy je o jedną trzecią wysokości czyli od czterech do pięciu oczek. Ta operacja sprawi, że korona ładnie się zagęści i na gałązkach w następnym roku zawiążą się pierwsze owoce. W latach następnych wykonujemy cięcia prześwietlające - głównie wycinając gałązki z środka krzewu - by był łatwy dostęp do owoców i by równomiernie one dojrzewały.
W przypadku agrestów wysokopiennych wyciąć należy przede wszystkim te pędy, które się krzyżują. Koronę krzewu formujemy w kształcie talerza.
- Przy agrestach wysokopiennych należy pamiętać o solidnych podporach - zwraca uwagę ogrodnik. - Nie wystarczy krzaku podeprzeć jednym palikiem, ale trzeba wykonać drewnianą obejmę lub trójnóg, który pozwoli koronie wesprzeć się. Roślina jest najbardziej podatna na złamania w miejscu szczepień czyli na wysokości 1,10 - 1,20 metra.
W przypadku czarnej porzeczki przez pierwsze cztery lata wystarczy wykonywać cięcia sanitarne - koronę przycinamy na wysokość czterech, - pięciu oczek od ziemi (10-15 centymetrów), żeby się dobrze rozkrzewiła. Jeśli nasz krzew jest gęsty, to połowę pędów wycinamy. Na przykład - jeśli porzeczka ma sześć pędów, to zostawiamy tylko trzy. Takie cięcia odmładzające warto wykonywać co roku, by mieć obfite zbiory dorodnych owoców.
W formach piennych trzeba zwrócić uwagę na odrosty, które wyrastają z podkładki (patyk, na którym rośnie krzew, pochodzi z porzeczki złotej). Usuwamy pędy zarówno te boczne, jak i te, które wyrastają od dołu.
Trochę inaczej prowadzimy podstrzyżyny malin. Odmiana o nazwie "Polan" (jest prosta w uprawie) owocuje od lipca do przymrozków. Pierwsze owoce pojawiają się już na pędach jednorocznych. Jesienią, po zakończeniu owocowania, wycinamy wszystkie pędy równo z ziemią.
W odmianach typu "Beskid" lub "Poranna Rosa" (ma żółte owoce) pierwsze maliny pojawiają się na pędach dwuletnich. Po pierwszym roku od nasadzenia wszystkie odrosty wycinamy, równając je z ziemią. W drugim roku zostawiamy pędy, by się rozkrzewiły i wydały owoce. Po zbiorze wycinamy tylko te odrosty, które owocowały, a zostawiamy pędy jednoroczne, które dopiero się pojawiły. W następnych latach operację wycinania pędów na przemian powtarzamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?