Aż 1355 mandatów i 106 wniosków o ukaranie sprawcy do sądu - tyle liczy teczka z podpisem “wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji", która leży w szafie u komendanta straży miejskiej w Opolu. Dane obejmują cały zeszły rok.
- Czterdzieści procent tych kar dotyczyło ruchu drogowego, tj. parkowania w niedozwolonym miejscu, niestosowania się do znaków - wyjaśnia zastępca komendanta Krzysztof Maślak.
Pozostałe 60 procent to kary za szeroko rozumiane sprawy porządkowe, czyli np. nieodśnieżanie chodników, czy wyrzucanie śmieci w pasie drogowym.
Ciężkie życie mają także kierowcy w Nysie. W zeszłym roku zostali oni ukarani przez straż miejską 2847 mandatami z czego 2475 to kary ze przekroczenie prędkości zmierzonej przenośnym fotoradarem. W tym roku za przewinienia w ruchu drogowym wystawiono już 720 mandatów, przy czym do 641 dołączono zdjęcie samochodu zrobione kamerą i wykresem prędkości.
W Kędzierzynie-Koźlu najwięcej kar w tym roku - 216 - także nałożono za przekroczenie prędkości. I to pomimo faktu, że rada miasta wraz prezydentem odebrała strażnikom to urządzenie.
- To są kary za przekroczenia jeszcze sprzed kilku miesięcy. Wezwania do zapłaty nie zawsze są wysyłane od razu - wyjaśnia JacekŻarowski, komendant straży z Kędzierzyna-Koźla.
W 2012 roku miasto zarobiło na fotoradarach prawie ćwierć miliona złotych.Dlaczego więc zrezygnowało z możliwości podreperowania gminnej kasy?
- Władze miasta, i ja także, uważamy, że ściganie kierowców za przekraczanie prędkości to nie jest zadanie dla straży miejskiej, tylko dla policji - twierdzi komendant Żarowski.
Podobnie uważa komendant Maślak: - Na forum komendantów formułowane są takie same opinie, że karaniem piratów drogowych powinny się zajmować inne służby.
Nie zgadza się z tym szef straży w Nysie Grzegorz Smoleń: - Uważam, że lepiej, gdy nawet 20 tysięcy kierowców dostanie po mandacie, niż gdyby wskutek zaniechania takiej kontroli miała zginąć chociażby jedna osoba - przekonuje. Jego zdaniem stawianie fotoradarów to nie wymysł jego, ani władz miasta, ale oczekiwania zwykłych ludzi.
- Mnóstwo osób nas do tego namawia - mówi komendant Smoleń. - Nawet rady parafialne składały prośby, żeby u nich w miejscowości postawić choćby na chwilę takie urządzenie. Argumentowali, że jest bardzo niebezpiecznie na drodze i tylko w ten sposób można coś poprawić .
Szczegółowy raport o działalności straży miejskiej dwa lata temu przygotowała Najwyższa Izba Kontroli. Już wtedy izba potwierdziła, że straż coraz bardziej przypomina policję drogową. “W wielu gminach coraz mniej strażników wychodzi na patrole, a coraz więcej zajmuje się wystawianiem mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów. Dzieje się to kosztem dbałości o porządek publiczny. Strażnicy powinni zajmować się przede wszystkim ochroną spokoju i porządku na terenie miast i gmin, patrolować osiedla, parki i place zabaw. Robią to jednak zbyt rzadko" - napisano w raporcie.
- Do najbardziej uciążliwych wykroczeń należy pijaństwo w miejscach publicznych, które często skutkuje zakłócaniem spokoju, albo dewastacjami - mówi Jacek Żarowski.
Jego ludzie w tym roku nałożyli już 125 mandatów za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Z kolei w Brzegu w 2012 wystawiono ich 250 na łączną kwotę 15 tysięcy złotych. Najwięcej było ich jednak w Opolu - 455.
Strażnicy często interweniują także w sprawie bezpańskich zwierząt. W Nysie właścicielom czworonogów, którzy pozostawili je bez opieki, wlepiono w zeszłym roku 65 mandatów. Podobnie jest w innych miastach. - Mieliśmy problem z jednym lokatorem, któremu nie chciało się wychodzić z psem - opowiada Krzysztof Lipka z jednej ze wspólnot mieszkaniowych w kędzierzyńskim Śródmieściu. - Pies robił kupę byle gdzie, sikał na klatce schodowej i szczekał na przechodniów. Właściciel nie reagował na nasze uwagi, żeby brał go na smycz. Dopiero jak wezwaliśmy straż i dostał mandat, to się zmieniło.
Takie historie są przytaczane przez zwolenników utrzymania straży miejskich, którzy przekonują, że tylko one są w stanie zajmować się pozornie błahymi, a w praktyce dokuczliwymi problemami. Jak właśnie bezpańskie psy. Są jednak i tacy samorządowcy, którzy się z tymi argumentami nie zgadzają. Straż miejska przestała istnieć już w ponad dziesięciu polskich miastach, w tym m.in. w Świeradowie, Żorach czy Chrzanowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?