Chodzi o to, że za tę kwotę logo miasta, pojawiło się na banerach Campusu Polska Przyszłość. Wspaniała wiadomość, cóż to za promocja! Dodatkowo jak wskazuje radny, udział w Campusie wziął sam prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który dzielnie własną twarzą i dobrym słowem promował w Olsztynie miasto Opole, za co w ramach delegacji dla prezydenta podatnicy zapłacili 1998 zł.
Mało to, żeby Wiśniewski nie czuł się osamotniony w Olsztynie, wziął na imprezę swojego syna (tu nie wiemy kto za jego pobyt zapłacił) oraz trzech pracowników Urzędu Miasta. „Jeden z Wydziału promocji, jeden z Wydziału Organizacyjnego i jeden z Biura Prezydenta Miasta” - napisał radny Batko. Jak rozumiem za ich pobyt na Campusie również zapłacili podatnicy?
Zapytam zatem za co zapłaciliśmy my wszyscy, mieszkańcy Opola? Za rzekomą świetną promocję miasta na Campusie? A w jaki sposób ta promocja przełoży się na Opole? Czy stolica województwa coś na tym skorzysta? Można też w podobnym tonie zadać pytanie władzom Samorządu Województwa, czy w jakiś sposób nasz region skorzysta z tego, że samorząd zapłacił 45 tys. złotych na Campus? Województwo Śląskie tłumaczy np., że region ich skorzysta na promocji, bo chcą do siebie ściągać studentów. Przynajmniej mają wytłumaczenie, bo muszą mieć. A my w Opolu co usłyszymy?
W mojej opinii mieliśmy ogólnopolską zrzutkę samorządów na organizację Campusu, która z roku na rok jest coraz droższa. W czasie rządów PiS ówczesny rząd słusznie był krytykowany za tego typu rozrzucanie pieniędzy. Miało to się skończyć, ale jak widać idziemy jeszcze dalej. Dodatkowo prezydent Opola jedzie sobie na Campus nie za własne pieniądze, lecz za pieniądze miasta, podatników. Wstyd panie Wiśniewski, przy tym zadłużeniu jakie mamy w Opolu.
Nie żyje Kris Kristofferson
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?